
Australia
Kontynent kolorów. Czerwone skały pustyń, ciemnozielone lasy tropikalne, dziewicze, białe plaże i turkus oceanu. Ziemia turystyki ekologicznej połączonej ze współczesną cywilizacją harmonii i łagodności, która nie zna sobie równych. Australia stała się liderem światowej turystyki.
Terra Australis Incognita – czyli Nieznana Ziemia Południa. W III wieku n.e. naukowcy wysnuli hipotezę, że musi istnieć kontynent na południowej półkuli, aby, jak wówczas twierdzono, płaska ziemia nie przechyliła się na północ. Australię najprawdopodobniej odkryli w XV wieku Chińczycy, ale to dopiero późniejsze wyprawy Portugalczyków, Holendrów i Brytyjczyków uczyniły z niej krainę znaną nam współcześnie.
Australia to spokojny, mało zaludniony kraj dostatku i równowagi. Amatorzy plażowania i surfingu powinni udać się w okolice Sydney i wybrzeża Nowej Walii Południowej. Plaże Bondi, Coolangatta i Byron Bay to dla nich istny raj. Stolica – Canberra – nie jest może najciekawszym z australijskich miast, ale za to jej okolicą zawładnęły przepiękne gaje parków narodowych Namadgi i Tidbinbilla. Miłośnicy nurkowania nie powinni ominąć stanu Quennsland z Wielką Rafą Koralową. Największa na świecie, odwiedzana rocznie przez dwa miliony turystów, jest obowiązkowym miejscem aktywnego wypoczynku dla zawodowych nurków i tzw. snorkelersów – czyli nurków amatorów, mogących poznać piękno podwodnego świata bez specjalnego przygotowania. Stan Victoria, czyli południe Australii, pełne jest pięknych dzikich plaż. Dla odważnych zaś pozostaje wyspa Tanzania z bogactwem tamtejszej fauny i flory. Na północy, w kolebce kultury rdzennych Australijczyków, poznacie najstarsze wytwory cywilizacji Aborygenów.
Nasączony słońcem kontynent Australii rodzi interesujące i aromatyczne wino. Króluje tam szczep syrah. Australijczycy wraz z turystami bawią się nocą rozsądnie i bezpiecznie. Alkohol sprzedawany jest tylko osobom pełnoletnim. Bez dokumentu z datą urodzenia młodzi ludzie nie mają po co wychodzić do licznych restauracji czy barów. Gold Coast, czyli Złote Wybrzeże położone w stanie Queensland, to mekka klubowiczów.
Na co dzień Australijczycy nie należą do społeczności kultywujących wielkie ceremoniały. Mówią do siebie po imieniu. Często chodzą boso lub w półplażowych strojach, nawet w pracy. Podczas prywatnych spotkań bez skrępowania zaglądają do lodówki gospodarza. Narodowym sportem Australii jest krykiet i od niedawna surfing. Mieszkańcy zanim pójdą do pracy lubią przez chwilę powalczyć z falami na desce. Warto też wiedzieć, że dopiero od niedawna rdzennych Australijczyków, czyli Aborygenów, zaczynają doceniać wnuki brytyjskich kolonizatorów. Również rząd australijski podjął zakrojone na szeroką skalę działania w celu ochrony starej cywilizacji piątego kontynentu.