
Brazylia
Samba i capoeira, romantyczne plaże i dzika Amazonia, rozgrzewający rum i szaleństwo piłkarskich stadionów. Brazylia to kontynent na kontynencie, ziemia pełna kontrastów.
Tam kolonialna architektura pełna barokowych ozdób spotyka się z modernistycznymi i futurystycznymi szaleństwami brazylijskich architektów. Tam radosny, przyjazny i taneczny charakter Brazylijczyków kontrastuje z ich melancholią, nazywaną tu saudade lub banzo. Ten przedziwny, nostalgiczny stan ducha nie ma odpowiednika w żadnym innym języku, a często rozbrzmiewa w tęsknych pieśniach modinha.
Brazylijskich siedmiu cudów świata nie stworzył człowiek, lecz natura. Gigantyczny wodospad Iguazú, gdzie kręcono mrożące krew w żyłach sceny do filmów z Jamesem Bondem i Idianą Jonesem, leży na granicy brazylijsko-argentyńskiej. Pokryte śnieżnobiałym piaskiem wydmy parku narodowego Lençóis Maranhenses skrywają tysiące szmaragdowych jezior, a wszystko zaledwie 10 kilometrów od Atlantyku. Amazonia to płuca Ziemi i kraina dzikich, wciąż nie do końca poznanych plemion. Kusacza żółtonogiego, zalotnika czarnołbistego i ponad 300 innych gatunków ptaków zobaczymy w parku narodowym Chapada Diamantina, gdzie górują morros - okrągłe góry o ściętych szczytach. Bagienna równina Pantanal przy granicy z Boliwią jest schronieniem jaguarów, mrówkojadów, anakond i piranii. Costa Verde, wybrzeże ciągnące się od Rio de Janeiro do São Paulo, to miejsce dla turystów poszukujących cichych, wyludnionych plaży. A pobyt na Ilha Grande, gdzie obowiązuje zakaz poruszania się samochodem, uświadomi wam jak żył Robinson Cruzoe. I wreszcie Ceará, z romantyczną plażą Canoa Quebrada, gdzie czerwone skały, biały piasek i tysiące palm kokosowych dawały niegdyś schronienie przed słońcem licznym komunom hippisów, dziś zaś goszczą dniem i nocą turystów z całego świata. Brazylijskie miasta, Rio de Janeiro czy São Paulo tętnią życiem całą dobę. Nie zasypiają ani plaże, ani niezliczone bary i kafejki, w których rozbrzmiewają gorące dźwięki samby i nostalgiczne gitary bossa novy. Wszystko w towarzystwie egzotycznych koktajli na bazie rumu i guarany - naturalnego napoju zawierającego największą dawkę kofeiny na świecie. „Bóg jest wielki, ale las jest większy” – słynne brazylijskie przysłowie doskonale opisuje ten zaskakujący i tajemniczy kraj. I jak sami żartują z siebie Brazylijczycy: „Brazylia to kraj przyszłości i takim na zawsze pozostanie”.