
Irlandia
Siłą Irlandii jest jej tradycja, przyroda, a przede wszystkim gościnność. Aby poczuć energię tego miejsca, nie wystarczy podróżować od miasta do miasta. Trzeba poznać małe wysepki ukryte na półwyspach oraz wejść w sam środek krainy Gaeltacht, gdzie króluje języki irlandzki.
Miłośnicy aktywnego wypoczynku powinni wyruszyć New Wild Atlantic Way, czyli najdłuższym, bo liczącym 2500 kilometrów, szlakiem wytyczonym wzdłuż irlandzkiego wybrzeża, od Kinsale do Inishowen. Po drodze porozrzucane są dziesiątki zamków i fortec, starych kościołów i wiosek, w których wydawałoby się, że czas się zatrzymał. Ale będzie też i czas na morskie kąpiele na uroczych plażach czy biesiadowanie w tradycyjnych irlandzkich karczmach i pubach. Jadąc do Irlandii, nie można nie zatrzymać się na dłużej w Dublinie, rodzinnym mieście wielkiego, irlandzkiego pisarza Jamesa Joyce’a. W stolicy Irlandii organizuje się 16 czerwca tzw. Bloomsday – święto na cześć jednego z bohaterów powieści Joyce’a – Leopolda Blooma z „Ulissesa”. Katedra Kościoła Chrystusowego w Dublinie to świątynia irlandzkich anglikanów. Jej budowę rozpoczął pierwszy chrześcijański król Wikingów pochodzenia duńskiego, Sytryk Jedwabnobrody, w Dublinie w 1038 roku. Dzisiejszy kształt zawdzięczamy XIX-wiecznej, neogotyckiej odbudowie świątyni. Za najpiękniejszą świecką budowlę w mieście uznaje się neoklasycystyczny Dom Celny z 1791 roku. W Dublinie należy również zwiedzić Muzeum Narodowe z dziełami Velasqueza, Picassa, Moneta, Caravaggia czy Rubensa. Hugh Lane Municipal Gallery przy Parnell Street posiada bardzo interesującą kolekcję sztuki nowoczesnej, pochodzącą ze zbiorów jej założyciela. Poza arcydziełami Maneta, Moneta i Degasa znaleźć tu można znakomite prace irlandzkich i brytyjskich impresjonistów. Przy St James's Gate, w budynku starego browaru, mieści się muzeum Guinnessa. To najsłynniejsze irlandzkie piwo powstało w 1759 roku. W cenie biletu zawarta jest pinta piwa. Życie nocne Dublina koncentruje się w dzielnicy Temple Bar. Małe wąskie uliczki pełne gwaru i przydrożnych muzykantów przyciągają tysiące turystów. Niemniej jednak Irlandia to raczej kraina romantycznych spacerów, porannych mgieł i lśniącej w słońcu rosy. Miłośnicy pieszych wędrówek zachwyci region Connemary, na zachodzie Irlandii. Piękne góry, hale do wypasu owiec i wszechobecna irlandzka muzyka pozwalają odpocząć od gwaru współczesnej cywilizacji. Irlandczycy wydają się podobni z charakteru do Polaków. Mawiają, że w przeszłości wiele wycierpieli i stąd jest w nich tyle dobra i gościnności, cech, które są bezcenne dla zwiedzających ten urokliwy kraj.