Four Points by Sheraton Sunny Beach

Przelecieliśmy do hotelu o godz 6, pani w recepcji stanowczym głosem że meldunek bedzie nie wcześniej niż godz 14, sniadanie w tym dniu oczywiście nam sie nie nalezy bo wchodzac do restauracji trzeba podac nr pokoju..... czekalismy do godz 14 po czym skierowano nas do najwyzszego bocznego budynku ktory mam wrazenie " umarł" w srodku zywego ducha ale ok. Dostalismy pokoj ekonomiczny zamiast standart...... smrud z zewnątrz okropny (pod nami budynek z wielkimi klimatyzatorami). Interwencja w recepcji niestety sie nie udała, dopiero w kolejny dzień interwencja rezydentki Tui p.Pauliy zadziałała i w drugim dniu zaczelsmy w głownym budyku normalne wakacji za ktore musielismy dopłacić bo widok na morze jest płatny!!!!! Niestety jest jedna restauracja na prawie 400 pokoi kiedyś były dwie....... ogólnie jedzenie w porządku kazdy mogł wybrać coś dla siebie, pod warunkiem ze przyszedł w miare wcześnie czyli około godz 8 potem juz sie działo..... Basen czyszczony codzienie wszystko ok tylko lezaki...... godz 6 rano rezerwacja recznikami bo za mało jest lezakow w stosunku do pokoi Plaża przejscie przez promenade czysta czasami duzo glonow, płatne lezaki i parasole około 27 lew kompet 2+1 Ogolne wrazenie super ale mały nie smaczek po sytuacji z pokojem, SŁONECZNY BRZEG super napewo wróce a był to moj 3 raz :)

Hotel super, blisko morza, pokoje super, sprzątane codziennie i ręczniki wymieniane codziennie. Jedzenie przepyszne, jest w czym wybierać. Jedynie personel, ale tylko ten najmłodszy bardzo niemiły! Polecam!

Hotel kiepski , obsługa lekceważy turystów innych niż Bułgarzy. Przylecieliśmy o 7 rano , Chociaż pokój mieli dostępny to i tak kazali nam czekać do 14 bo tak się doba zaczyna . Negocjacje z naszej strony nie dały żadnych efektów. Wyżywienie tragedia malutka restauracja , wszystkiego za mało stolików , samo jedzenie to dosłownie skrajny minimalizm. W pokojach jako tako ale w kabinach prysznicowych grzyb. Te ich 4 gwiazdki to żart. Wycieczka przez Tui Polska.