Grifid Hotel Encanto Beach

Jeden z najlepszych hoteli w jakich bylismy. Plusy: 1. Czystość 2. Obsługa 3. Wyposażenie hotelu i pokoi 4. Baseny (jeden na dachu a drugi wewnętrzny- oba bardzo fajne) 5. Bliskość plaży 6. Spokoj 7. Kids club ( moja córka powoedziala że był najlepszy w jej zyciu) Minusy: Właściwie brak, a jestesmy dosc marudni;))

Wspaniały pobyt w nowoczesnym hotelu tuż przy plaży z cudownym widokiem na morze. Pokoje nowoczesne z dużymi, wygodnymi łóżkami, ładną łazienką i codziennie uzupełnianym barkiem. Jedzenie bardzo różnorodne od różnego rodzaju mięs, makaronów, sałatek oraz moich ulubionych deserów, ciast, lodów. Mieliśmy okazję być na dwóch kolacjach tematycznych bułgarskiej i greckiej polecam ! Alkohol również niczego sobie nigdy nie było problemu z trunkami na jakie mieliśmy ochotę nikt nie chował pod ladę:) Siłownia nowa z dobrym sprzętem, profesjonalni trenerzy fitness zawsze byli dyspozycyjni na sali albo na basenie do południa oraz bardzo chętnie udzielali lekcji tańca pełen profesjonalizm. Mogłabym pisać o tym hotelu bez końca bo jesteśmy szczerze zachwyceni pobytem. Podsumowując bardzo czysty hotel godny polecenia z basenem infinity bajka! Obsługa hotelu bardzo miła i pomocna.Dziękujemy!

Nawet nie wiemy od czego zacząć. Położenie hotelu bardzo blisko morza, na końcu Złotych Piasków, co dla nas było wielkim plusem. Mimo, że na końcu, to do centrum Złotych Piasków bardzo blisko, nawet pieszo, a był to przyjemny spacer. Po drodze wiele nienarzucających się, bardzo pozytywnie nastawionych handlarzy, uzdolnionych artystów i atrakcji dla najmłodszych. Morze wspaniałe, a plaża zadbana, śmiało można ją porównać do tej z Costa Brava. Piasek dość gruby i pomimo mocniejszego wiatru nie unosi się w powietrzu. Oprócz standardowego wylegiwywania się w słońcu około kilometra dalej, znajduje się Nirvana Beach, plaża publiczna. Odosobniona część tej plaży, to plaża dla nudystów, która jest dla nas poważnym argumentem, jeśli chodzi o ocenę hotelu. Hotelowe leżaki w standardzie darmowe, ręczniki i bar zaraz przy plaży. Morze Czarne jest wspaniałe! Byliśmy na początku sierpnia 2020, pogoda była zmienna ale słoneczna. Zdarzał się porywisty wiatr i wielkie silne fale. Czasem mieliśmy wrażenie, że jesteśmy nad oceanem. Widzieliśmy też tafle morza, zakłóconą jedynie cichymi pluskami - był to wspaniały widok o wschodzie słońca. Jedzenie bardzo smaczne, choć w czasie wariactwa Covid'u podobno ograniczone (wcale tego nie odczuliśmy). Koniecznie trzeba spróbować ryb, serów, tamtejszego tzatziki i oczywiście sałataki szopskiej. Nasz pobyt był z tui w opcji all inclusive, a wybraliśmy standardowy pokój. Pokoje przywoite i zadbane, codzień sprzątanie, wymiana ręczników i - uwaga! - mini baru. Czyli codziennie zapełniana lodówka napojami alkoholowymi i niealkoholowymi, czego do tej pory nigdy nie doświadczyliśmy przy tym standardzie. W opcji hotelu mieliśmy w cenie SPA i dwa baseny z czego jeden, to infinity pool. Każdy pokój z balkonem. Nasz był z widokiem na wzgórze, gdzie stała opuszczona chatka do pędzenia Rakiji :). Obsługa hotelu bardzo uprzejma, starająca się i wyrozumiała. Dobrze znająca j. angielski. Bardzo pomocna. Myślę, że zachodnie kraje powinny się uczyć, jeśli chodzi o nastawienie dla klientów. Bardzo wywarzone, tolerancyjne podejście, być może związane z faktem, że większość obsługi to młodzi mężczyźni i kobiety. Bywaliśmy na Majorce, Costa Brava, także nad oceanem i nigdzie nie spotkaliśmy tak pozytywnie nastawionych młodych ludzi, zaangażowanych, pomimo tak przecież ciężkiej pracy. Gorąco pozdrawiamy całą obsługę i całą ekipę hotelu i serdecznie im dziękujemy. Już nawet zastanawiamy się, kiedy będziemy mieć możliwość do Encanto Beach wrócić. W&M