Goście cenią ten hotel za...
- Lokalizacja
- Jakość noclegu
- Pokoje
- Obsługa
- Wartość
- Czystość
TUI SUNEO Perla - informacje
Najpopularniejsze udogodnienia:
- Piaszczysta plaża
- Hotel 16+
- TUI Service Center 24/7 + aplikacja TUI
- Wybór Roku w portalu TripAdvisor
Położenie:
- ok. 300 m od centrum
- ok. 200 m od plaży
- czas dojazdu z lotniska ok. 25 min
- Lokalizacja
- Jakość noclegu
- Pokoje
- Obsługa
- Wartość
- Czystość
- wknjachman2024-06-19Bardzo dobry
Pobyt 2 tygodniowy z kolegą. Przyjazna i w miarę szybka obsługa w recepcji .Dostaliśmy pokój de luxe na 1 piętrze, porządnie sprzątany, czysty ,miła obsługa gdy wyraziliśmy swoje zadowolenie ,dodatkowo dała nam czajnik aby poprawić wygodę. Telewizor na ścianie ,duża ilość programów, niestety żadnego po polsku. Jedzenie bardzo dobre i wielki wybór wszystkiego w niezłym gatunku nie do przejedzenia. Bardzo dobre zupy, smaczne mięso, zawsze ciekawy wybór sałatek, przystawek, warzyw i owoców, lody ,ciasta. Wszystko szwedzki stół i po każdym użyciu talerza, błyskawiczne usunięcie przez czujną obsługę. All in. również dobry w barze ,barmani robią bardzo dobre drinki bez ograniczeń, przyjaźni i uśmiechnięci. Dobre lody, przekąski .gdy brak pogody i nie tylko wtedy animacje w wykonaniu młodych ludzi. Podkreślić należy walory hotelu 16+,cisza i spokój nie do przecenienia. Bardzo dobre położenie wszędzie blisko, przystanek, w drugą stronę dojście na plaże.
- barbaraa16202PL2023-09-07
Hotel faktycznie odnowiony. Wszystko świeże i czyste. Urządzone w dobrym guście i spójne stylowo. Ale mam wrażenie, że wszystko zrobione jest po linii najmniejszego oporu i na pewno nie utrzyma długo tego stanu technicznego. Począwszy od pokoju, gdzie przy silnym wietrze sufit w łazience trzeszczał i miałam wrażenie, że za chwilę runie. Taras co prawda trafił się nam ogromny z pięknym widokiem na 3 strony świata, zwłaszcza nocą ale brak jakiejkolwiek osłony od słońca czy dość silnego na szóstym piętrze wiatru całkowicie wyłączał go z użytkowania w ciągu dnia. Służył jedynie jako świetne miejsce do suszenia strojów czy ręczników aczkolwiek brak choćby mikrej suszarki na bieliznę zdecydowanie to utrudniał. Nauczona doświadczeniem zabieram ze sobą w każdą letnią podróż olbrzymie klamerki do bielizny, widziałam je także tu na straganach, bez nich można by pewnie szukać swych rzeczy w sąsiednich hotelach. W pokoju, który dostaliśmy znajdowała się otwarta garderoba z kilkoma wieszakami, co przy trzech osobach i 10 dniowym pobycie nie jest zbyt wygodne. Musieliśmy więc trzymać większość ubrań w walizkach. Trzecia osoba, na szczęście dość drobna pięciolatka spała na rozkładanym fotelu, który przy starszym i cięższym dziecku mógłby się okazać niezbyt wygodny. Ucięłam sobie tam drzemkę, więc piszę z doświadczenia, a do gigantów nie należę. Z plusów to olbrzymie, wygodne łóżko z podwójną ilością poduszek i miękkim wezgłowiem, co jest przyjemne podczas czytania w łóżku czy oglądania tv. Łóżka codziennie ścielone, ręczniki wymieniane na życzenie. Room service dyskretny i szybki. W pokoju po serwisie unosi się przyjemny zapach. Zauważyłam, że panie mają na wózkach odświeżacze powietrza. Jedynie czasem zapominały dołożyć papieru toaletowego, przez co musieliśmy się ratować papierem z ogolnodestepnej toalety, ponieważ niezbyt pomocny personel recepcji twierdził, że po godzinach pracy serwisu sprzątającego nie jest w stanie wydać rolki papieru. Klimatyzacja dała radę mimo dwóch potężnych okien i 30 stopniowych upałów. Fajna regulacja nawiewu przez co nocą śpi się przyjemnie. Zaciemniajace zasłony też robią robotę. Odnośnie części wspólnych hotelu to także czysto i schludnie. Personel na prawdę się uwija. Toalety czyste, nie zdazyło się żeby brakowało papieru czy mydła. Jednakże otoczenie basenu pozostawia wiele do życzenia. Ale to potem. Dwie windy, dość szybkie ale bardzo małe i słabe przez co nie raz dosiadające się osoby musiały wyjść, bo winda nie chciała ruszyć lecz nie ma nigdzie informacji o dopuszczalnej liczbie osób lub wadze. Klatka schodowa w pobliżu windy, dobrze oznakowana i oświetlona jednakże wielu młodym osobom nie chciało się wejść lub zejść choćby z pierwszego lub drugiego piętra. Lobby choć małe, to ładne i jasne. Recepcja niestety pozostawia niesmak. Trudno się porozumieć w języku angielskim i co mnie osobiście irytuje, personel podczas rozmowy z gościem wymienia burzliwe komentarze w ojczystym języku bez jakiejkolwiek informacji np, przepraszam, nie wiem, dopytam przełożonego itp. Bardzo nieprofesjonalne! W ogóle jestem najbardziej rozczarowana recepcją, ponieważ przy meldowaniu się pracownik, chyba menager, który przyszedł pomóc recepcjonistce rozładować "autobus z lotniska" był szalenie nieuprzejmy. Mimo iż miał rację, zwrócił uwagę mojemu mężowi, że stał zbyt blisko osób meldujacych się przed nami w tak nieuprzejmy sposób, że godzi to w miano 4* hotelu. W restauracji wystarczająca ilość stolików, które są sprzątanie na bieżąco. W ogóle personel restauracji na 5+ bardzo pomocny i responsywny. Wszystkie prośby spełniane w mgnieniu oka z wielką uprzejmością. Jedzenie różnorodne i smaczne. Aczkolwiek, jak pisali poprzednicy zdażały się przypadki niedosmażonego mięsa. Duży wybór napojów, dodatków, mięsa, ryby, owoce morza, zupy i sałatki oraz przepyszne owoce i świeże warzywa z których można sobie samemu przyrządzić sałatkę. Pyszna kawa, mimo że z automatu Ogólnie jedzenie i personel restauracji to jest wielki atut i coś czym hotel się broni. W zasadzie od 7.30 do 21.00 z niewielkimi przerwami można coś zjeść. Wielkie brawa dla dziewczyny od pizzy i chłopaków przy grillu, którzy w upale codzień dzielnie walczyli. Niestety minus dla męskiej części barmanów. Jedynie dwóch najstarszych chłopaków z ekipy "widziało robotę" sprzątali stoliki przy leżakach, opróżniali kosze na śmieci i popielniczki, zbierali puste kubki pozostawione przez gości, żeby wiatr ich nie zdmuchnął do basenu. Reszta młodzików była tam jak za karę. Nie wiem, czy sprawił to koniec sezonu, czy zbyt słaba płaca ale podchodzili do gości z łaską, czasem nawet przewracając oczami. Jeden nawet obsługiwał w słuchawkach! Często manager robił naloty na bar przy basenie i wówczas na chwilę była poprawa. Na porządku dziennym był syf na bufecie, stolikach a nawet, co było widać, za barem, kiedy chopaki grali w "piłkę" pustym kartonem i to bynajmniej nie z nudów czy braku klientów. Dziewczyny z obsługi natomiast ratowały sytuację i odwalały kawał roboty za męską część. Cześć rozrywkowa. Ogólnie to z braku miejsca na parceli nie ma co się spodziewać, ale to widać choćby na zdjęciach w internecie, więc się tego spodziewaliśmy. Brak trawy i jakiegokolwiek czasoumilacza dla dzieci poza animacjami i brodzikiem. Basen wystarczający, dobra głębokość. Brodzik dla dzieci też w porządku. Niestety poprzez gęstą zabudowę przez większość dnia jest cień, przez co woda jest zimna i niestety po bliższym przyjżeniu się brudna. Nurkówałam w okularach i pod wodą unoszą się kłęby włosów i sporo drobnych śmieci, których nie widać z powierzchni. Co do leżaków, to zawsze na jakieś trafiliśmy, więc nie było tak źle. Tylko przerażała czasami ilość pustych kubków i plam po rozlanych napojach. Niestety napoje przy basenie serwowane są w cieniutkich, jednorazowych kubeczkach z plastiku, które przy minimalnej ilości płynu na dnie, są często przewracane przez wiatr. Nagminne są też odchody ptaków na leżakach i wokół nich, więc trzeba sobie było co nieco ogarnąć przed relaksem. Odnowiona posadzka wygląda pięknie. Kafelki są spójne z tymi na balkonach i wewnątrz budynku jak i w łazienkach ale zarówno na basenie jak i na tarasie są położone w dziwny sposób, bez fug. Ja wiem, że pewnie ma to swoje uzasadnienie techniczne ale sporo kafelek się rusza i odstaje, więc nie wróżę temu długiej żywotności. Do morza blisko, plaża piaszczysta i szeroka. Dostępna olbrzymia ilość leżaków i parasoli za opłatą. Można się też rozłożyć z własnym kocem. W pierwszy dzień Morze Czarne zaskoczyło nas ogromną ilością śmieci unoszących się w wodzie. Znalazłam nawet pampersa zakopanego częściowo w piachu niezbyt głęboko w wodzie. Potem na szczęście było znacznie lepiej. Można podziwiać malutkie kraby pustelniki i ławice drobnych rybek oraz niestety meduzy gatunku Rhizostoma. Parzące. Miałam okazję się z nimi bliżej poznać kilkukrotnie. Ból podobny do tego przy pokąsaniu przez mrówki czy poparzeniu pokrzywą. Na szczęście mija w ciągu 12 godzin. Warto mieć ze sobą fenistil. Bez problemu kupi się w aptece (tylko ceny z kosmosu) sporo też komarów w Bułgarii. Niestety w okolicznych sklepach, jak to w kurortach dość drogo, ale wszystko co potrzeba można kupić. Do rozrywkowej części miasta dość blisko. Kilka minut deptakiem. Nie dane mi było skosztować nocnego życia, więc się nie wypowiem w tym temacie. Niestety dość brudno i brzydko pachnie na ulicach. Za to miasteczko Nesebar urocze i warto je zwiedzić. Bez problemu można się tam dostać miejskim autobusem za 2lv od osoby. Na koniec zostawiam animacje. Około 10.30 zaczynał się program animacji dla dzieci przeplatany z grami integracyjnymi i ćwiczeniami dla dorosłych. O 20.00 mini disco a o 21.00 do 23.00 gry i rozrywka dla dorosłych. Ekipa na prawdę bardzo się starała urozmaicić czas zarówno dzieciom i dorosłym. Widać było ich wielkie zaangażowanie. Świetny pomysł na rozpoczęcie i zakończenie wspólnym tańcem przy basenie. Szczególne względy dla dziewczyny imieniem Petya. Moje dziecko, początkowo onieśmielone, bardzo szybko dało się wciągnąć do zabawy i mimo bariery językowej świetnie się bawiło i codzień pilnowało, by nie opuścić możliwości zabawy z Petyą. Teraz tęskni o pyta czy jeszcze kiedyś się z nią zobaczy. Oddała nawet na pamiątkę swoją bransoletkę z muszelek. Serdecznie pozdrawiamy ekipę animacji.
- Kinga M2023-08-24Bardzo dobry
Jeżeli chodzi o lokalizację to bardzo dobra- niedaleko do sklepów, przystanków autobusowych, na plażę, do centrum. Wszędzie można dotrzeć w ciągu 10 minut. Jedzenie też bardzo dobre, codziennie pojawiało się coś nowego na każdy posiłek. Codziennie inna noc tematyczna. Pokoje czyste, nowoczesne, codziennie sprzątane i wymieniane ręczniki. Okej było o pozytywach to teraz przejdźmy do negatywów. Co nam najbardziej przeszkadzało to brak dostępu do wody pitnej przez cały dzień. Wody i soków można się napić tylko w trakcie posiłków, w międzyczasie trzeba prosić o to barmanów i to wszystko tylko do godziny 23. Kolejnym problemem jest wieczny brak leżaków, niby jest informacja że nie można ich rezerwować ale nie jest to sprawdzane przez personel, nie udało nam się usiąść w ciągu dnia przy basenie. Ostatnim minusem jest problem z dogadaniem się po angielsku na recepcji. Może trafiałam na jedną osobę która nie rozumie angielskiego ale pytając się o wagę bagażową otrzymałam informację że śniadanie w dniu wyjazdu nie jest wliczone w cenę..