Bluesun Hotel Neptun & Depandans Maslinik

Wspaniały hotel z miłą obsługą, mówiącą po niemiecku i angielsku. Pokój czysty, nowoczesny, choć mała łazienka. Jedzenie bardzo urozmaicone, pyszne. Odkryłam Maakarską i rzeczywiście jest przepiekna. Codzinnie chdziłam na długie wycieczki wzdłuż morza.

Blisko plaża, bardzo dobre jedzenie, pokoje przytulne z bardzo wygodnymi lóżkami, basen fajny chodź woda troszkę zimnawa, alkohol bez szału ale da się wypić. Jeśli ktoś chce spędzić w Chorwacji przyjemny urlop to polecam ten hotel.

Byliśmy w tym hotelu ładnych parę lat temu... Byłam zachwycona. W tym roku ponownie go odwiedziliśmy i.... niestety to nie ten sam hotel. W naszym pokoju drzwi od wewnątrz były pomazane rączkami dzieci pewnie poprzednich gości i przez całe 10 dni nikt tam nie zajrzał. Dalej były brudne. Klimatyzatory na sali jadalnej też prosiły o wyczyszczenie wystawały z nich czarne kłaki. Jedzenie monotonne, brakowało mi tych pysznych sałatek z owocami morza, które pamiętam z poprzedniego pobytu. Ryby tylko w jakis sosach. Pani przygotowywała na świeżo makaron z sosem! co to za atrakcja. Na drugi dzień był ten sam sos tylko inny makaron. Najlepsza była pizza! to trzeba przyznać - pycha. Kawa tylko z termosu. Duży plus dla obsługi, naprawdę super ludzie! mili, uśmiechnięci pomimo noszenia masek cały dzień, czego nie można powiedzieć o polskich gościach. No tak, przecież nie muszą.. inni tak ale nie oni! kto im każe? Ogromnym plusem dla tego hotelu jest bliskość morza, bar z drinkami tuz przy basenie, tam można zrobić kawę z expresu, no i panie i panowie za barem! Super drużyna! Dobrze że mieszkaliśmy na 1 piętrze, nie trzeba było korzystać z windy, która jest strasznie mała. Fajne atrakcje dla dzieci wieczorem i dorosłych.