Atlantica Akteon

Hotel 10/10, obsługa bardzo profesjonalna, wszystkie pokoje są urządzone w takim samym, wysokim standardzie. Będąc tam, masz wrażenie, że wszystko jest na swoim miejscu. Obsługa zadbała o wiele detali, co jest bardzo imponujące, np. w trakcie pobytu jedno z nas miało urodziny i zastaliśmy w naszym pokoju szampana z lampkami oraz talerz owoców. Bardzo miły gest! Nie było się kompletnie do czego przyczepić, chociaż próbowałem :D Jedyny minus, który nie dotyczy hotelu, to fakt, że w pobliżu nie ma atrakcyjnej plaży. Nawet Coral Beach, która jest oddalona około 5km jest bardzo przeciętna. Natomiast co do hotelu, polecam każdemu, kto chce odpocząć, dobrze się bawić i miło wspominać swoje wakacje!

Pyszne jedzenie i bardzo zróżnicowane (zwłaszcza kolacje tematyczne), hotel bardzo zadbany i wifi na terenie całego ośrodka (bez żadnych problemów z łącznością), czyste i ładne pokoje, wspaniali animatorzy którzy wymyślali przez cały dzień różne aktywności dla dzieci i dorosłych, 3 baseny z których można korzystać (troszkę szkoda że otwarte tylko do 18:00). Ogólnie pobyt all-inclusive to najlepsza opcja jaką można wybrać przyjeżdżając tutaj. Świetna obsługa, która dobrze dogaduje się z klientami w różnych językach (nawet polskim). Bardzo polecamy 😎

Zacznę od plusów. Najpierw należy pochwalić obsługę hotelu. Jest bardzo uprzejma, uśmiechnięta i sprawia, że człowiek czuje się tam dobrze. Dotyczy to absolutnie wszystkich. Specjalne ukłony dla barmanów Eddiego i Kumara. Piękny widok na morze i wrak statku. Duża przestrzeń, sporo leżaków, duży basen ze strefami dla dzieci i dorosłych. Genialny basen do siatkówki. Brodzik jest, ale to tylko dla najmłodszych. Basen wewnętrzny, spokojny z bardzo zimną wodą, raczej dla pływających. Brak kolejek w barach i restauracji, choć leżaki zajmowane chyba już wieczorem. Nieźle wyposażony hotelowy market. Świetne, smaczne i urozmaicone kolacje, niezły wybór w snack barze wraz z lodami (smacznymi) z dostępną dla wszystkich lodówką. Kolacja z widokiem na morze na tarasie jest przyjemnym doświadczeniem. Zupy genialne, co prawda głównie zupy krem, ale pyszne. Genialne desery, chyba pierwszy raz się spotkaliśmy z tym, że warto zjeść deser w opcji all. Bardzo dobre warzywa i sałatki. Jest z czego wybierać. Animacje są, choć nie było ich zbyt wiele. Za to szef animacji Anis bardzo się stara. Ponadto genialne show ogniowe barmana Eddiego (Słowak mówiący po Polsku). Można pograć w bule, bilarda czy ping ponga. Czystość obiektu jest na wysokim poziomie. Pokoje świeżutkie, chyba remontowane przed tym sezonem, do tego duże i z dwiema jednostkami klimatyzacji, lodówką, czajnikiem, wanną z szybą prysznicową. Sejf w pokoju bezpłatny, ale trzeba nosić kluczyk do niego. Genialne w hotelu jest to, że gdy zdaliśmy o 12 karty do naszych pokoi, to wieczorem przed wylotem dostaliśmy karty do pokoi z ręcznikami na konkretny czas w celu kąpieli. Nigdy takiej usługi bezpłatnie nie mieliśmy. Zawsze tylko dostęp do prysznicy w strefie spa. Przy dzieciach było to uciążliwe, tu rozwiązali to zdecydowanie lepiej. Należy pamiętać o rezerwacji takiego pokoju. Alkohole w opcji all tylko lokalne (poza Martini). Niezła kawa z ekspresu, dobry wybór herbat i oryginalne Ice tea lane prosto z butelki. Świetna promenada/ścieżka nadmorska. Można spacerować, biegać, jeździć na rowerze z pięknymi widokami. Mnóstwo pięknych, czystych kotów. Czas na minusy. Wszędzie są mrówki. Taki klimat, ale nawet w pokojach zabijaliśmy ich codziennie sporo. Za to karaluchów, komarów czy meszek nie było. Brak plaży hotelowej. Do najbliższej kilkaset metrów w prawo patrząc na morze, ale jest to raczej malutka kamienista zatoczka. Kolejna z piaskiem nieco dalej idąc w lewo wzdłuż morza, ale nie jest to urokliwa plaża. Do plaży Venus nie doszliśmy bo dzieci już miały dość (było bardzo gorąco). Do miasta nie jest daleko, komunikacja jest, ale bez rozkładów i jak w busie nie ma miejsc siedzących to nie zatrzymuje się na przystankach i po 40min w słońcu wsiada się do taxi i za 8 osób 25euro. Powrót busem 12euro. W Pafos jest co zwiedzać, przyjemne, dość duże miasto. Kolacja a'la carte z długim czasem oczekiwania i wg nas bez większego sensu. Lepsze jedzenie dostępne w bufecie. Co do jedzenia to śniadania ubogie. Jajka w kilku postaciach, wędlina, warzywa, boczek, naleśniczki, tosty, mleko. Obiady słabe i nic poza tym. Kolacje opisałem w plusach. Owoce są, ale cały ananas, jabłka, zielone banany czy nektarynki to nie jest szczyt możliwości. Brak melonów, arbuzów i innych świeżych gotowych do wzięcia owoców. Są owoce z puszki, ale nie o to chodzi w takim kimacie. Lody w 3 wersjach smakowych, na patyku, są mikroskopijnych rozmiarów. 4 szt. to jak jeden normalny lód. Poza animacjami dziennymi, głównym punktem jest gra w bingo... po niej jest krótki czas animacji tematycznych i tyle. Hotel jest ubogi w atrakcje dla dzieci. Brak zjeżdżalni do wody, boisk sportowych (niby jest coś przy wjeździe, ale to wystarczy do gry w tenisa i jest w pełnym słońcu), siłownia 16+, kids klub chyba dla najmłodszych. Byliśmy tam na spacerze, nikogo nie było. Domek zamknięty. Plac zabaw malutki i w totalnym słońcu. Chyba nikt tam nie przychodził. Miejsce widmo, ale nasze dzieci 8 i 11 lat już nie szukają kids klubów stąd może moja opinia.

Największą zaletą hotelu są na pewno widoki jakie w trakcie pobytu goście mają na codzień. Choć od urlopu minęło pół roku, to nadal wspominamy te piękne widoki i zachody słońca na tarasie podczas posiłków. Usutowanie hotelu na skarpie powoduje jednak ze nie bezpośrednio przy hotelu plaży. Coś za coś. Bardzo fajny zespół animatorów jak i cała obsługa. Jedzenia urozmaicone choć nie wszystko smaczn, ale to już kwestia gustu. Bywały wieczory, że było ciekawych 10 potraw a inne kiedy tylko 1 czy 2. Śniadania powatrzalne ale szeroki wybór. Ogółem jedzenie ok. Jedyne do czego bym się przeczepił to to że czasem pokój był sprzatany co 3 dni pomimo próśb na recepcji, a w pokoju nie było nawet zmiotki żeby zmieść po prostu piach samemu Byliśmy z raczkującym dzieckiem więc stanowilo to dla nas problem. Podsumowając fajny hotel, przy promenadzie wzdłuż morza, choć wszedzie trzeba dojechać busem. Gdyby nie nasza zasada że nie wracamy w te same miejsca, rozważyłbym pobyt tam jeszcze raz.

Ktoś może pomyśleć ze jestem jakimś „Januszem” ale niestety nie…. Podróżuje po świecie od kilku dekad ale na takie miejsce w którym cena jest absolutnie nieadekwatna do ceny trafiłem pierwszy raz !!!! Może najpierw wspomnę o plusach. Hotel w pięknym miejscu domki w otoczeniu ładnej zieleni, pokoje czyste i miła obsługa …. ale … i tu zaczniemy o minusach . Jeśli jesteś weganem lub wegetarianinem absolutnie nie masz czego tu szukać a jeśli jesz wszystko to przygotuj sie na paszę dla zwierząt bo posiłkami tego nie nazwę … tak zwane wieczorne atrakcje czyli występy dla gości to oddzielny temat którego nie opiszeę bo nie ma czego to poprostu kpina z gości … kończąc tą tyradę … pierwszy raz tak zle oceniam wakacyjny pobyt !