Coral Sea Holiday Resort

That was pretty good trip. Hotel ma swoje rzeczy do poprawy ale ogólnie jest okej. Niektóre pokoje wymagają odrestaurowania ale w ogólnym rozrachunku jest okej. Jedzenie jest bardzo smaczne każdy coś znajdzie dla siebie.

Świetny hotel z piękną dużą plażą. Bardzo czysty. Bardzo sympatyczna obsługa.jak i animatorzy .Dużo aktywności możliwych do skorzystania. Dobre jedzenie . Korzystne położenie względem sklepów na terenie Sharm.

Pierwsza sprawa to nazwa C. S. H. Resort nie Village. CSHV to hotel położony 2km wcześniej, nie ma zjeżdżalni. Hotel położony na dość rozległym terenie. 10K kroków dziennie to nie problem. Pokoje naprawdę przestronne. Klima działa. Balkony bardzo duże. Podstawowe łóżka duże i wygodne. Dostawki już nie koniecznie. Sprzątanie na życzenie, nawet codziennie. Fajny system informowania o potrzebie ciczy czy posprzatania. Dużo basenów ale... Tylko 3 są dla wszystkich. 5 to baseny z których mogą korzystać tylko mieszkający przy nich. Ok120€ dopłaty. Baseny czynne tylko do 18,prywatne ponoć do 20. Bary na basenie i na plaży zamykane zaraz po 17. Plaża żwirkowa i bardzo gorąca. Leżaków przez 2tyg nigdy nie zabrakło czy przy basenach czy na plaży. Wydzielona strefa na plaży dla ludzików bez dzieci. Baseny raczej płytkie, max 145cm. 2 zjeżdżalnie na terenie hotelu. Vis a vis aquapark w cenie, trzeba przez ulicę przejść. Jedzenia wybór duży. Bardzo szybko zabierają szklanki i talerze, jakby im brakowało. Krótki pomost. Brakowało mi na nim platform na których można by było leżakowac. Znacznie tak chłodniej. Po odplywie mnóstwo krabow to podziwiania, można też wtedy to jakieś rafy pójść woda. Płytko do niej samej. Dużo animacji. Siatkówka na plaży i inne ćwiczenia w basenie czy obok. Boiska do nogi koszykówki tenisa i jakiegoś nie znanego mi sportu z ciężkimi czarnymi kulami. Ogólne fajny hotel choć brakowało mi cienia głównie nad chodnikami. Jak sypnie czlowiek kilkoma dolara i na stołówce to nawet stolik specjalnie nakryja i napoje zawczasu przyniosą. Zdecydowanie na minus brak basenu dłużej czynnego i zamykane bary w terenie zbyt wcześnie. Piwo z butelek, cola fanta... też z butelek.

Byliśmy w listopadzie - bary na zdjęciach - zamknięte !!! Jedzenie - szkoda pisać !!! - katastrofa Sama Ukraina 100 osób ( nas polaków 4 os ) . - im się może podoba - wódka za darmo i noszą wszystko do stolików na miskach w hurtowej ilości - dla normalnych ludzi - nie ma owoców czy mięsa ( mięso katastrofa ) , pizza krojona na 12 części 25 cm - sztuczna !!! Jadaliśmy w Mc Donalds obok hotelu - super :) - polecamy :) i tanio - super shake Pokoje z basenem za dopłatą 100 dolars-- - woda dla morsów !~, po godz. 13 nie ma słonca !!!! Plaża - brud , kiła i mogiła !!! Najgorsza jaką widzieliśmy w Egipcie . Wieczorami strasznie głośno - ukraińcy mają bal od animatorów - piją , tańczą , zdejmują koszulki - wiejska impreza to przy tym bal wiedeński !!! Rok wcześniej byliśmy w Hurgadzie - o 1000 % lepiej :) Kiedyś pisali , że Sharm jest lepszy - kłamstwo - nigdy w życiu tu nie przyjedziemy !!!!

Byliśmy w hotelu na przełomie września i pażdziernika .W hotelu,w ktorym w sezonie może być nawet 2000 osób,było nas może 100.Cisza i spokój.Plaża nad morzem pusta,niewiele osób przy głównym basenie.Mieliśmy apartament z własnym basenem,co oznaczało,że na 12 apartamentów tylko 2 były zajęte,więc cały prywatny basen zajmowały 4 osoby.Temperatura 34-35 C,wieczorem przyjemny wiatr.Klimatyzacja bez zarzutu.Wyżywienie bez zastrzeżeń,każdy mogł znależć to,co lubi.Różne mięsa,2-3 zupy,dużo sałat,sałatek,makaronów,ryby,owoce morza,mnóstwo słodkości,oraz owoce.Restauracja prawie pusta,jej lwia część odgrodzona ze względu na niewielką ilość turystów.Tak samo zamknięta część hotelowa z podgrzewanymi basenami.Teren rozległy,jest gdzie spacerować. Zadbany bardzo.Dziesiątki pracowników koszących trawę,zamiatających alejki,czyszczących filtry basenów,z których codziennie pobierana jest woda do kontroli.Panowie,którzy to robią mają małe przenośne "laboratoria,"próbki po dolaniu odczynników kontrolowane są już na brzegu basenu,codziennie.Każdy hotel ma ochronę przy wejściu,czyli daje poczucie bezpieczeństwa.Dookoła wiele hoteli,ale wszędzie spokój,dużo taksówek na głównej ulicy,chętnych do podwiezienia turystów .Nie korzystaliśmy z usług,bo do najbliższych sklepików z pamiątkami było może 2 km,więc jak w sam raz na krotki spacer.Sklepików w hotelu niewiele,połowa i tak zamknięta,bo już po sezonie.Reasumując : idealnie można było wypocząć,dobrze zjeść,poopalać się.Zal było wyjeżdżać,tym bardziej,że w Polsce w tym czasie czekało na nas 8 C i ulewne deszcze.Polecamy ten hotel,a szczególnie o tej porze roku.