Apollo Palace

Bardzo podobał nam się pobyt w tym hotelu. Byliśmy w okresie wakacyjnym, na przełomie lipca/sierpnia. Rodzina z 2 dzieci ( 10 i 12 lat). Kilka basenów, możliwość wyboru, animacje dla dzieci i dla dorosłych. Był też basen dla dorosłych +18lat. Nie korzystaliśmy z niego ze względu na to, ze byliśmy z dziećmi. Dużo spokojniejsza strefa. pokój ok, trochę ciasno jak na 4 osoby. Ale daliśmy radę. Jedzenie w hotelu przepyszne. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. naprawdę ogromny wybór. Lody dla dzieci w porze obiadowej/kolacyjnej. Drinki na all inclusive - dość dobry wybór. Codzienne wieczorne animacje ( dla dzieci - podobały się bardzo) dla dorosłych - może być. Ale niekoniecznie muszą mnie zabawiać na 100%. Ale zawsze można posiedzieć i posłuchać koncertu, różnych śmiesznych zabaw z udziałem gości hotelowych. Tuż przy hotelu znajduje się przystanek autobusowy, można zabrać się autobusem do miasta. Jedzie się kawałek, ale podczas jazdy można trochę pozwiedzać okolicę. Autobus przyjechał spóźniony, musieliśmy czekać na niego ok 25 min ( po czasie). Także należy uzbroić się w cierpliwość. Kawałek do morza, malutka plaża. Ale widok rekompensuje wszystko. sklepik poza hotelem. Można zakupić zarówno pamiątki jak i lokalne przysmaki. Polecamy ten hotel!!! :)

Brak drzwi do łazienki był poniżej wszelkich możliwości.... Tym bardziej że pobyt z dziećmi w jednym pokoju. Leżaki przy basenie ciągle zajęte, zarezerwowane od 7 rano. Daleko z plaży do snack baru. Długie oczekiwanie na pokój po przyjedzie z lotniska

Zdecydowanie polecam ten hotel! Bardzo duży wybór smacznego jedzenia - z całą pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa uśmiechnięta i pomocna, a nawet widać, że zadowolona ze swojej pracy jak kelnerzy, którzy sobie podśpiewują :). Teren hotelu spory, bardzo zielony i czysty. Baseny z ciepłą wodą mimo braku podgrzewania (w maju), plaża blisko ale bardzo wąska - hotelowe leżaki są w części gdzie zejście do wody jest po drabince, więc z małymi dziećmi warto pójść trochę dalej, gdzie zejście jest łagodne i bezpośrednio. Do stolicy Korfu obok hotelu jest przystanek autobusowy, a autobusy kursują bardzo często, więc super opcja dla osób, które nie chcą wypożyczyć samochodu. Zdecydowanie jest to miejsce do którego moglibyśmy wrócić :)

Hotel z bogatą ofertą dla rodzin. Baseny dla dzieci aż trzy: brodzik z małymi zjeżdżalniami, duży basen z płycizną oraz głębszą wodą oraz 3 zjeżdżalnie. Bardzo dobre animacje szczególnie wieczorne i dla dzieci i dla dorosłych, co ciekawe prowadzący mówi w 4 językach, na pewno każdy zrozumie. Goście głównie z Polski, Niemiec, Czech i Francji. Jedzenie bardzo dobre i bardzo różnorodne. Frytki jak inni piszą rzeczywiście wyjątkowo dobre ale mięsa, ryby, owoce morza były znakomite. Pokój mały ale funkcjonalny, codziennie sprzątany choć jakość sprzątania nie do końca nam odpowiadała i dotyczy się to czystości w całym hotelu. Bardzo udane wakacje gdyby nie jedyny i dla nas ogromny minus to, że hotel pozwala na palenie papierosów na zewnątrz przy basenach oraz barach i restauracji na zewnątrz. Pomimo obowiązywania zakazu palenia na terenie Kids Splash Park (przy basenach) nikt z pracowników hotelu tego nie egzekwuje, dzieci odpoczywają na leżakach w kłębach dymu, pety leżą na ziemi. Jeśli komuś zależy na miejscu dla niepalących z dziećmi to warto to wziąć pod uwagę. Plaża mała, wąska kamienista, niezbyt atrakcyjna. Na lepsze plaże można dojechać autobusem.

Zupełnie nie rozumiem dobrych opinii o tym hotelu. Miejsce dla malo wymagajacych osób. Dla mnie wielkie rozczarowanie i zarazem pierwsza wtopa gdy chodzi o wakacje z TUI. Hotel zdecydowanie dobre czasy ma za sobą i wymaga odświeżenia,wszystko jest podniszczone i robione "po taniości". Na miejscu zastaliśmy pobieżnie posprzatany pokój, podłoga lepiła się od brudu a spod łóżka wystawały śmieci. W ramach przeprosin zostaliśmy przeniesieni do dwupokojowego apartamentu na terenie hotelu. Serwis sprzątający w ciągu tygodnia pojawił się tam RAZ, na nasze żądanie. W recepcji okłamano nas,że serwis jest utrudniony, bo hotel ma tylko jeden klucz do pokoju, co okazało się nieprawdą, bo pewnego dnia po przyjściu do pokoju zastaliśmy w nim stolik,którego wcześniej nie było i który raczej nie teleportował się przez ścianę. Jedzenie strasznie słabe, co było największym zaskoczeniem zwazywszy na opinie,ktore czytalismy przed wylotem. Pierwszy raz w życiu na wyjeździe typu all inclusive żywiliśmy się głównie frytkami,bo naprawdę trudno było wybrać coś smacznego. Z bufetu sniadaniowego nawet jajecznica i jaka sądzone były niejadalne - jajecznica jakby słodka, w postaci zbitych grud pływających w jakimś dziwnym płynie, a jajka smażone chyba na najgorszej jakości tłuszczu,bo miały wrecz chemiczny posmak. Desery ciągle takie same,wszystkie bazujące na tym samym żółtym kremie podanym raz na cieście francuskim,raz na biszkopcie,raz w rurce etc. Z drinków akceptowalny był dla mnie jeden, ale to akurat juz kwestia bardzo indywidualna. Ogrod wokół hotelu dość monotonny,sporo starych drzew oliwnych,ale bez charakterystycznych dla Grecji roznokolorowych bugenwili i tego typu cieszącej oko roślinności. Plaża maleńka, platne leżaki, o czym wiedzieliśmy, ale zadnego hotelowego punktu z napojami, trzeba bylo kupować w sklepie albo wracać do hotelu. Transfer na lotnisko mieliśmy o 7.00. Hotel nie przygotował dla nas rano jakiegokolwiek symbolicznego choćby poczestunku, kawy czy nawet wody, jechalismy na lotnisko glodni i spragnieni. Ten hotel absolutnie nie zasługuje na 5 gwiazdek. W ubiegłym roku byliśmy w Anissa Beach na Krecie, który miał 4 i który pod każdym względem bił ten na głowę. Zdecydowanie nie polecam.