TUI BLUE Atlantica Nissaki Beach

Pokoje ładne, widok piękny, jedzenie dobre i to tyle 😄 Wieczorami smród w pokojach straszny z kanalizy, syf w łazienkach, dostaliśmy pokój z toaletą z której wylewała się woda, za umywalką było mnóstwo męskich włosów po goleniu, obsługa na beach bar a zwłaszcza kobiety udają, że nie widzą i omijają szerokim łukiem żeby tylko nie podejść… Stoliki się lepią, pełno mrówek chodzących po stolikach i sofach. Wszędzie gdzie sie nie spojrzy jest brudno, hotel jest drogi i nie wart swojej ceny. Hotel ma bardzo duży potencjał bo jest pięknie położony, ale jest duzo do poprawy.

Byliśmy w lipcu 2022 na tygodniowe wakacje. Pokoj z widokiem na morze bardzo mały i jakby był w remoncie. Największy minus hotelu to brak jakiegokolwiek wyciszenia. Słyszeliśmy chodzenie, kichanie , gadanie (i wiele innych) o każdej godzinie w ciągu doby. Nawet w nocy (wtedy przyjechaliśmy) ktoś przez cały czas przestawiał meble. Myśleliśmy ze to tylko chwilowe lub taki dzień. Ale tak było codziennie rano, okolo południa i wieczorem. Zrelaksowani wracaliśmy po południu z plazy i do zaśnięcia słyszeliśmy wszystko. Żeby zasnąć włączaliśmy muzykę w telewizji. Dwie inne spotkane pary mówiły ze u nich jest to samo plus śmierdzi kanalizacja i maja robaki w pokoju. Jeśli chodzi o pokoj to ściany dopiero co załatane, farba w prysznicu odpada, brudne łóżko, lustro zna czasy PRL i wiele innych (zobacz zdjęcia). Pokoj na zdjęciach wyglada przepięknie ale to zasługa dobrego rozświetlania zdjęć i lekkiego fotoshopa. Widok hotelu z naszego pokoju super , położenie hotelu super - czysta woda z kamienista plaża (polecam buty do wody), jedzenie spoko ale bez szału, natomiast niektore talerze brudne , tak samo jak filiżanki do kawy (niestety nie mam zdjęć). I ten brud na jadalni był codziennie a nie ze raz zobaczyłam brudny talerz czy kubek. Plus ze to hotel dla dorosłych ale ogłaszane wszędzie 5 gwiazdek to zdecydowanie za dużo, dostali je chyba za dużą ilość pokoi i strefę spa. Na basenie nie gra nawet delikatnie cicha muzyka. Jeden dzień posiedzieć w ciszy spoko ale tydzień to już jest przesada wiec polecam zabrać głośniczek lub słuchawki. Ogrom ludzi 70+. Atrakcja to śpiewająca Pani lub Pan co wieczór. Każdego dnia od świtu do 9 rano śmierdzi wszędzie kanalizacja. Drinki przy barze nie do spożycia (jedynie to piwo które jest mega rozcieńczone a i tak najlepsze) , w lobby lepsze drinki (aperol do wypicia) ale tez bez szału - od 19/19:15 kolejki takie do baru ze szkoda w nich stać i pracuje każdego dnia wieczorem tam tylko jedna osoba lub dwie ale ta druga nigdy nic nie ogarniała. Do okoła hotelu nic nie ma ale liczyliśmy się z tym po przeczytaniu oferty. Ręczniki Pan rozdaje od 10-12 a zbiera od 15-16 wiec ciężko żeby wymienić. Wszędzie pisze na ofertach ze plaża płatna bo jest prywatna i byłoby to okej jeśli to jest prawda, ale nie jest bo to hotel zgarnia opłatę. tak naprawdę Pan od ręczników chodzi cały dzień i poluje na osoby które się pokażą na plazy żeby zgarnąć 5-10€. Nie fajnie ale to do przemyślenia. Napewno nigdy tam nie wrócimy ale jeśli Wy się wybieracie to więcej niż 3tys za osobę nie jest wart ten hotel. My spotkaliśmy dwie polskie pary, obie zapłaciły w granicach 4-4,5 tys za osobę i nie były zadowolone. My 5,5 tys za osobę wiec tym bardziej.

Hotel fantastyczny. Byłam z mężem i córką przez tydzień w sierpniu. Pokoje bardzo czyste i przestronne. Jedzenie bardzo dobre i urozmaicone . Obsługa fantastyczna. Wszyscy bardzo mili i pomocni. Na szczególną pochwałę zasługuje Eleni, która zawsze z uśmiechem witała nas przed śniadaniem czy kolacją. Wszędzie dostępne płyny do dezynfekcji . Plaża bezpośrednio przy hotelu, kamienista niezbędne buty do pływania. Jeśli ktoś nie zabierze to można kupić w hotelu. Codziennie wieczorem koncerty na żywo. Świetnie było posłuchać różnej muzyki . W hotelu można odpocząć, jest bardzo cicho i spokojnie. Raz dziennie można pojechać do Corfu bezpłatnym autobusem. Jest możliwość wypożyczenia samochodu, jedna jest to opcja dla odważnych 😎. Drogi bardzo kręte i wąskie . Ogromnym minusem jest nieobecność polskiego rezydenta TUI. U nas pojawił się raz ale tylko dlatego że został poproszony przez inne osoby o przyjazd. Pan jednak sam powiedział że on do tego hotelu wogole nie przyjeżdża. Nie rozumiem dlaczego skoro jest to hotel firmowany i polecany przez TUI. Rezydent prawie wogole nie zorientowany w ofercie wycieczek. Zupełnie nie potrafił nic zaproponować ani polecić. Zdecydowaliśmy się na jedną wycieczkę, o której rezydent mówił że na niej był i była super, jedna my mamy zupełnie inne zdanie. Koszt wycieczki 59 euro od osoby, w tej cenie był kilku godzinny przejazd autobusem, i tylko jedno wejście do pałacu Sisi. Za resztę trzeba było ekstra płacić . Pani przewodniczka z wątpliwym poczuciem humoru. Generalnie koszt wycieczki po dodaniu wszystkich wydatków wyniósł ok. 90 euro od osoby a prawie 80% czasu spędziliśmy w autobusie bo jak pani przewodniczka określiła nie będziemy zwiedzać przecież cerkwi czy monastyrów a na tym nam zależało. Drugi raz nie zdecydowałabym się na taką wycieczkę. Rezydent też nie powiedział że musimy zabrać ze sobą certyfikaty Covid bez których nie można było wejść np do restauracji. Pani przewodniczka była zdziwiona ale jak to nie macie telefonów , no tak się złożyło że nie każdy zabrał. Była mowa o możliwości plażowania jednak tego nie było. Pobyt jednak byl fantastyczny ale to tylko zasługa wspaniałego hotelu i jego pracowników.

Zacznijmy od plusów. Hotel jest bardzo ładnie położony. W pobliżu rosną stare drzewa oliwne, które w połączeniu z kaskadowo położonymi dróżkami wzdłuż wybrzeża tworzą niezapomniany klimat. Jedzenie bardzo smaczne, wystarczająco urozmaicone. Pokój z widokiem na morze spełnił nasze oczekiwania. Choć mały i skromny to schludny i stosunkowo niedawno odnowiony. Zdecydowanym minusem tego hotelu jest personel. Pani tuż przed emeryturą z krótkimi blond włosami pamięta prawdopodobnie czasy w których hotel został otwarty, czyli 60 lat temu. Najwyraźniej wcześniej panowały nieco inne standardy obsługi, jednak w dniu dzisiejszym pokrzykiwanie na gości którzy nie mogą zrozumieć jej „angielsko-greckiego” języka jest nie do przyjęcia. Wynajmowanie łódki za pośrednictwem recepcji również okazało sie być nieprzyjemnym doświadczeniem. Zapłaciliśmy za łódkę z 60 KM silnikiem, dostaliśmy z 30. Właściciel z wypożyczalni nie był zainteresowany wyjaśnieniem sprawy. Podejscie typu albo bierzesz albo spadaj. Różnica w cenie niby tylko 30 euro, ale chyba nikt nie lubi być nabijanym w butelkę. Napoje zimne i gorące oraz alkohol z oferty all inclusive nie pijalnie- POWAŻNIE. Leżaki na plaży płatne, serwisu brak. Stoliki klejące na których chętnie bytują wszechobecne pszczoły, do przyjemnych spotkań to nie należy. Ręczniki basenowe dosłownie wydzielane, pierwszy raz w życiu sie z czymś takim spotkaliśmy. Nigdy nie udało nam sie trafić w okno czasowe żeby je wymienić. Sprzatanie pokoi to jakiś dramat. Musisz zapisać sie w recepcji na listę spraw jeśli chcesz żeby wymieniono ręczniki albo zrobiono jakieś oczywiste sprawy. Na koniec relacja jakości do ceny, to jest największy minus. Wycieczka z polskiego TUI, cena za dwie osoby 10000 zł, pokój typu standard z widokiem na morze. Wycieczka z brytyjskiego TUI, cena za dwie osoby 7000 zł, pokój typu junior sufit. W Polsce cena za ten pokój wynosiła ok. 14000 zł. Nadal jesteśmy traktowani jak zaścianek Europy tylko nie wiadomo komu za to dziękować TUI czy hotelowi. My dziękujemy jednym i drugim. Podsumowując- gdyby cena tego hotelu wynosiła 6000 zł za dwie osoby byłby 4.0-4.2, ale za tą kwotę 3.0 to maks.

Spędziliśmy tu Nasz miesiąc miodowy. Czuliśmy się idealnie. Najbardziej zwróciliśmy uwagę na uśmiech obsługi (choćby wymuszony ale jest zawsze). Tu all inclusive czuje się naprawdę. Nie ma ograniczeń. Jesteśmy zachwyceni