Kalogria Beach Resort

Wspaniałe wyjątkowe miejsce! Aż trudno uwierzyć, że w kurortach Europy istnieje jeszcze hotel przy praktycznie dziewiczej, naturalnej plaży, która ma prawie 8km! My przeszlisny ok 2km w lewo, az do czesci nudystow:) Przyroda fascynująca! Plaża czysta, drobniutki piasek, morze ciepłe we wrześniu jak zupa! Negatywne opinie wynikają moim zdaniem z zupełnej ignorancji piszącego, "rozpieszczonego" tureckimi "zlotymi klamkami";) Pochodzą głównie od emerytów, którzy nawet nie przeszli całego kompleksu hotelu, nie mówiąc okolicy...i mastwieni byli na jedzenie, alkohole i pobyt w pokoju hotelowym... Faktycznie zdarzają się dni, np po burzy gdzies na morzu, że na plaży były glony, ale wystarczy wtedy odejść 200m w jedną lub druga stronę i ich nie ma...a jak słyszałam byli tacy, którzy po jednorazowym zobaczeniu głosów,/ które były przez parę godizn/ już nigdy na plaze nie poszli, bo sie obrazili:)...więc co tu więcej pisać... Jedzenie pyszne, różnorodne, wszystkie tradycyjne dania kuchni Greckiej były podawane, polecam faszerowane warzywa.serami i kaszami,nawet moja córka 4,5 letni niejadek korzystał na równi z nami z wszystkich posiłków., ku naszemu zdumieniu i zachwytowi. Polecam wynajac samochód w recepcji na 2 dni, koszt ok 170€ plus kaucja zwrotna 150€z pełnym ubezpieczeniem i 1 fotelikiem dla dziecka, bo hotel położony wśród niczego:) i zwiedzic: 1 dnia Starozytna Olimpie Frankijski sredniowieczny Zamek Chlemoutsi/ nie jestem pewna pisowni, kolo Killini/, uwaga czynny do 15.30! Lagunę Kotychi-wyjątkowe miejsce, mnóstwo krabów, ptaków, widzielisny nawet żółwia morskiego!, plaże były zupełnie puste. Tam plazowalismy do zachodu słońca, przepiękny. 2 dnia Maleńki kościółek przy jeziorze Prokopos obok hotelu Teichos Dymaion Patras: port z latarnia, bazylikę Sw Andrzeja, Zamek, Schody św Mikołaja z kapliczka swietego/święty Mikolaj się tam urodzil/ Roman Odeon( w czasie naszego zwiedzania tylko z zewnątrz, remont), pozostałości akweduktu Rzymskiego Wszystko w Patras do zwiedzania za darmo, Zamek czynny do 15.30. Podjechać do Rio i promem/koszt 7E/, punkt załadunkowy przy Fortecy Rio, przepłynac do Andirio, super atrakcja, bardzo przyjemnie ok 15min w 1 strone, tam zobaczyć fortecę Andirio i udać się do przepięknej miejscowości Nafpaktos, gdzie pospacerować po uliczkach, zwiedzić Zamek i port, chwile poplazować po lewej stronei od portu. Wycieczka była z dziecmi lat 4 i 8 i dali radę, chociaż zajął nam 2 dzień ok 12h. Na szczęście transfer do lotniska to tylko 10 minut:) Pokoje były sprzatane, chociaż jak mam się przyczepić to fugi faktycznie zagrzybiale, a drzwi w części Boutiq na korytarz z papieru, co dziwiło, bo meble ciężkie jak smok, masywne, a sciany dobrze wygluszone. Hotel ma 5 basenów i splash park. Zawsze wolne leżaki, wszędzie ratownicy. Baseny czyściutkie, sprzątnę. Z mini klubu nie korzystlismy, nie było kiedy, ale widizlam, że rodzice zaprowadzali tam dziecko na parę godzin, na zasadzie przedszkola. Napoje z utomatow lokalne, ja takich nie pijam, ale woda zawsze dostępna. Polecam wszystkim bardzo serdecznie!!!!! Nie bać się wcale negatywnych opinii!!!

Największy minus hotelu to zawsze zimne jedzenie, bardzo niesmaczne i monotonne, tłuste, chemiczne i bez żadnego smaku. Jedynie pizza wegetariańska smaczna. W związku z tym musiałam odwiedzić najbliższy Lidl ( godzina jazdy autobusem w jedną stronę ) W ciągu pobytu nic dla mnie nie było smaczne. Obsługa po przyjściu do restauracji na tzw.ostatnią minutę sprząta sprzed nosa z lad jedzenie. Woda morzu raz czysta, a innym razem z pływającymi czarnymi glonami co uniemożliwiało wejście czy po prostu spacer brzegiem morza. Plaża niby piaszczysta, ale z brudnym piaskiem. Pokój nawet spełniał moje oczekiwania poza prysznicem, gdzie przy minimalnym laniu wody i tak była zalana łazienka.

Jest to moja 16 wizyta w Grecji, pierwszy raz na lądzie i chyba ostatni:) Niestety, nasze wakacje w tym hotelu nie spełniły oczekiwań. Klimatyzacja w pokoju dzx1 była umieszczona bezpośrednio nad łóżkiem, co uniemożliwiało spanie jednej osobie. W końcu lipca klimatyzacja jest niezbędna, więc brak możliwości jej używania w nocy był dużym problemem. All inclusive okazało się farsą. Żadnych gotowych drinków, tylko sam alkohol. Oczywiście, alkohol był dostępny, ale trzeba było samemu dolewać spozostałych składowych drinka. Co więcej, wszystko, co oferował barman, było dodatkowo płatne. Organizacja jedzenia w sezonie była bardzo kiepska. Wystarczyłoby inaczej ustawić stoły, aby dostęp był z kilku miejsc, co zniwelowałoby kolejki. Ponadto jedzenie było prawie zawsze zimne. Wysokie krzesełka dla dzieci były bardzo brudne i mało apetyczne. Bufet dla dzieci składał się praktycznie tylko z makaronu. Codziennie od 22 do 24 (a czasem dłużej) odbywała się dyskoteka, co powodowało duży hałas na całym terenie hotelu. Nie było opcji otwarcia okna, co dodatkowo utrudniało odpoczynek. Brak wody dostępnej przez 24 godziny był kolejnym problemem. WiFi w lobby i na basenie było bardzo słabe, ledwo można było otworzyć stronę internetową. Po hotelu biegała niezliczona liczba psów, które załatwiały swoje potrzeby na plaży, co było mało higieniczne, a dodatkowo dla osób nieprzepadajacych za psami mogłobyć to stresujące.

Mam mieszane odczucia co do tego miejsca. Spędziliśmy tutaj cudowne wakacje (rodzice, roczne dziecko i 3 latek), które na pewno bedziemy wspominać z uśmiechem, ale jest też torche spraw ktore nie przypadły nam do gustu: Plusy: - ładny pokój, łazienka i taras (bungalow), ogólnie caly kompleks - Przepiękne ogrody i ścieżki na terenie obiektu - Ciepła woda w basenach - Dwa place zabaw dla dzieci. Jeden na głównym terenie, drugi po wyjsciu z budynku w drugiej czesci hotelu. - Ciepłe morze i piaszczysta plaża (dużo leżaków) - Otoczenie pięknych gór, lasu i morza - 10 min transfer z lotniska - Uśmiechnięci kelnerzy - Duże, mocne drinki i długo otwarty bar - 5 basenów (jeden po wyjsciu z glownego budynku, w drugim jego segmencie) - Lokalne pieski i kotki na terenie obiektu - Cisza i spokój - Klimatyzacja bardo dobrze działa - Ciemne zasłony - Fajna suszarka do włosów - Kanał z polskimi piosenkami dla dzieci w TV Minusy: - Menu śniadaniowe codziennie to samo, obiady i kolacje rownież podobne, ale były tez jakieś urozmaicenia wiec nawet ok. Jedzenie dobre ale nic specjanego, raczej jedno z gorszych All Inclusive na jakich byłam. Dość długa kolejka do grilla i świeżo wypliekanej pizzy. Mało warzyw szczególnie na śniadanie. - Napoje w dystrybutorach przy basenach dostępne caly czas ale sa to napoje lokalne. Cola mi nie smakowala, woda gazowana miala dziwny zapach. Cola light tylko w restauracji podczas posiłków. Nic jakoś szczególnie nie przypadło mi do gustu. - Kawa darmowa niedobra. Można kupić w barze za 3 euro np. Frappe i to mi smakowało. - Przekaski od 11-18 ale codziennie to samo i tylko przy jednym basenie (cos z ciasta francuskiego, babka, arbuz, ale szybko sie konczyl, ogorki i marchewki plus jakis sos). Po 3 dniach nikt z mojej rodziny nie był juz tym zainteresowany i kupowalismy sobie cos w barze. - Dużo komarów wieczorem (spraye nie pomagały). - Dużo mrówek na tarasie. - Pokoje sprzątane na szybko, troche byle jak, nawet tarasu z igieł czy ptasich kup nie posprzątali (pomimo dawania napiwków). - Prosiliśmy o sznurek do suszenia prania lub suszarke bo w niektórych domkach byly, ale nigdy sie nie doczekaliśmy. Było to uciążliwe bo, gdzie wywiesić rzeczy po basenie… w ostatnich dniach znaleźlismy sznurek za 3 euro w hotelowym sklepiku. - Brak miotły żeby samemu pozmiatać taras lub piasek. - Jednego dnia moj syn źle się czuł i zapytałam czy mogę mu przynieść kanapke na śniadanie do pokoju to mi odmówili. Spory problem z ściągnięciem do hotelu lekarza, pomimo wykupienia dodatkowego ubrzpieczenia Allianz. - Mało animacji. - Wiele atrakcji w brodziku dla dzieci jest popsutych.

W hotelu spędziliśmy 14 dni w drugiej połowie czerwca 2024. Uważamy, że jest to jeden z najlepszych naszych wyborów, ze względu na niezwykłą lokalizację. Hotel położony jest u podnóża malowniczych wzniesień z jednej strony i parku narodowego wraz z 8 kilometrami piaszczystej, dzikiej plaży. W okolicy nie ma innych hoteli, co gwarantuje ciszę i spokój. Można tam zobaczyć pelikany, flamingi, żółwie lądowe, błotne oraz (jak ktoś ma szczęście, jak MY!) morskie Caretta Caretta, niezliczoną ilość krabów (spokojnie, nie na plaży hotelowej), rozmaitych ptaków i owadów oraz niezwykle przyjacielskich psów (które potrafiły towarzyszyć nam podczas ok. 20 km spacerów). Sam hotel to kilkanaście niskich budynków oraz budynek główny. Pokoje czyściutkie, wyremontowane, bardzo cicha klimatyzacja, wszystko sprawne. Plaża szeroka piaszczysta, baaardzo łagodne zejście do wody, długo płytka woda (100m od plaży dopiero ok. 3 m głębokości), po prawej dość wysoka wydma, z której można zbiegać. Na uznanie zasługuje praca recepcji, niezwykle cierpliwi, uśmiechnięci, pomocni, nie znający słowa "nie" pracownicy. Wyżywienie bardzo smaczne, wystarczająco urozmaicone, szybciutko uzupełniane braki podczas ataku wygłodniałych, największych głodomorów. Polecamy skorzystanie z wypożyczalni samochodów "Avance Car Rental" (do załatwienia w recepcji) - szeroka gama samochodów, miła i pomocna obsługa, nowe samochody (my dostaliśmy zupełnie nowe, hybrydowe Suzuki Ignis). Z dodatkowych zalet - odległość od lotniska to 5 km (spokojnie, to malutkie lotnisko), minimalny ruch uliczny (ślepa uliczka), możliwość spacerowania. Hotel polecamy osobom pragnącym ciszy i spokoju, ze względu na brak w okolicy rozrywek.