Globales Montemar

Pokoje czyste, oprócz łazienki (pod prysznicem grzyb). Do pokoju przechodzi się przez balkon innych osób, słaba prywatność. Jedzenie niedobre, zimne, mały wybór. Raz przytrafił się spleśniały chleb. Picie w automatach typu cola, sprite rozgazowane. Kubki na basenie w barze nie były myte tylko opłakiwane. Klimatyzacja w pokojach. Obsługa bardzo miła - sprzątaczki, recepcja, kelnerzy. Okolica spokojna, nie za bardzo jest co robić oprócz plaży i sklepików.

Jestem obecnie w Globales Montemar. Hotel ładnie położony, niedaleko ślicznej plaży. Apartament duży, skromny, ale wystarczający, ogromny taras. Pani sprząta na życzenie. I to tyle z przyjemnych informacji niestety. Hotel absolutnie dwugwiazdkowy, na trzecią musi jeszcze długo pracować i nie ze względu na udogodnienia a na zniechęconą , leniwą, nieuprzejmą obsługę, która zupełnie nie dba o obiekt. Na stołówce, świadomie nie piszę w restauracji, stoliki przygotowane tylko na wejście gości , potem posprzątaj sobie sam :) brudne naczynia … to było mocno obrzydliwe. Jedzenie słabe, raczej dla fanów fast food. Zdarzały się nieświeże warzywa, lub sałatka, która nie zdąrzyła się rozmrozić i lód chrzęścił w zębach … :) kolejki do baru przy basenie po napoje po 15 minut, nie możesz wziąć dwóch drinków, żeby w niej nie stać, bo na cały wyjazd masz przypisany jeden kubek … :) Panie za barem pomimo kolejki ostentacyjnie powolne, lekceważące gości z uśmiechem na twarzach. Na stolikach w barze przy basenie burdel, talerze, kubki, stare frytki zalegające godzinami, nikt nie sprząta … sytuacja zmienia się diametralnie po przyjeździe advisor managers :) wszyscy z obsługi latają, uśmiechnięci, energiczni, zaangażowani :) sprzątają stoliki, brak kolejki … nawet Andrea się uśmiechnęła … komedia :)) obserwując można się nieźle ubawić. Czy advisor wierzy w ten teatrzyk …. ? Mój mąż na recepcji został obrażony, upokorzony i w rezultacie zlekceważony przez pracownika, który kazał mu przez 15 minut czekać na klucze, które tylko zostawiliśmy, bo szliśmy do klubu … ich wydanie trwa 3 sekundy, Pan pokazał na męża palcem wskazującym i kazał mu czekać na kanapie o 4 rano … nazwał Rosjaninem … a jesteśmy z Polski … paranoja. Jak w jakimś obozie. Mocno się zastanówcie zanim zmarnujecie czas i pieniądze na ten hotel … Świat jest piękny i z pasją po nim jeździmy. Ale takiego kabaretu jeszcze nie widzieliśmy :)) Szok, że Globales na to co się tu dzieje pozwala … często w Hiszpanii odpoczywamy w hotelach tej sieci i jest ok, do części z nich chętnie wracamy. Globales Montemar pozdrawiamy i dziękujemy za „nowe” doświadczenia :) Nie do zobaczenia !

Bardzo dobry hotel jak na budżetowy 2 gwiazdkowy. Basen w ciepłą wodą, dobre jedzenie w wystarczającej ilości, sympatyczna obsługa, zieleń ładnie utrzymana, boisko do piłki nożnej/tenisa, lekkie animacje typu ping pong, rzutki, aqua-aerobik, water polo. Dla dzieci, malowanie buziek, drobne prace plastyczne oraz mini disco wieczorem. Jeden bar przy basenie. Liczba leżaków wystarczającą, nie ma wielkich tłumów. Hotel w spokojnej okolicy na wzgórzu, 10 minut piechotą do sklepów, barów i bardzo fajnej piaszczystej plaży. Calla Llonga jest bardzo spokojną miejscowością, jeśli chcesz clubbingu to zamówioną z recepcji taksówką dostaniesz się do topowych klubów w Ibizie za 30€ w ciągu 20-25 minut. Ten hotel przewyższył moje oczekiwania i jest godny polecenia.

Hotel miał być tylko budżetową baza wypadowa, ale okazał się super miejscem że świetnym rodzinnym klimatem. Hotel położony na zboczu góry i tak jak wszyscy piszą jest tam trochę schodów. Położenie, widoki i pięknie utrzymana roślinność wynagradzają te niewielkie mankamenty. Otrzymaliśmy apartemt A10 znajdujący się na poziomie 3. Zdjęcia w załączeniu. Skromny ale czysty posiadajacy wszystko co trzeba a nawet więcej.. były naczynia kubki mikrofala toster czajnik... wszystko sprzątane prawie codziennie..chyba tylko oprócz niedzieli. Co ważne dwupokojowy apartament posiadał dwa oddzielnie sterowane klimatyzatory które rewelacyjnie działały. Nie mieliśmy niepożądanych gości (owadow). Lodowka była nowa więc ultraczysta. Jedzenie to najsilniejszy punkt tego hotelu. Naprawdę smaczne u zawsze jakieś lokalne danie. Owoce moza typu krewetki mule kalmary kilka razy w tygodniu Spędziliśmy ram 2 tygodnie i zawsze było jakieś mile zaskoczenie w restaucacji. Jeśli hodzi all inclusive nie odbiegało od poziomu innych hoteli 3/4 gwiazdowych. Fajne wino, bardzo dobre piwo i kilka całkiem niezłych drinków np. Mimoza.. Jeśli chodzi o słynne kubki, to tak dostaje się żetony na nie i każdemu przysługuje 1 kubek i to jest naprawdę rewelacyjne. Nigdzie nie walały się brudne jednorazówki! Zero zbędnego plastiku! Obsługa wymieniała nam kubki na życzenie . Obsługa to najmocniejszy punkt hotelu! W barze zarówno barmani jak i barmanki byli przemili. Nawet w wolny dzień gdy spotkaliśmy ich na plaży przywitali się:). Wszyscy pracują z uśmiechem. Z animacji nie korzystaliśmy ale widzieliśmy aquaaerobik, strzelanie z łuku, strzelanie z broni sportowej, jogę czy zabawy w wodzie z rozłożonym piankowym dywanem w basenie. Naprawdę gdy ktoś przynieść oko na to że nie jest to najnowszy hotel to spędzi tam świetny czas.

-brudne talerze i sztućce -w barze kubeczki nie są myte tylko opłukiwane (barmanka opłukiwała je przy mnie). Może i macie zmywarki przemysłowe (jak to piszecie w innym komentarzu), ale w barze nie są one używane :) -kawa z automatu okropna, napoje to tylko syropy z cukrem -pani w barze z wiecznym grymasem na twarzy, chyba praca się jej nie podoba bo obsługuje ludzi przez to że musi a nie że chce -woda pitna ma smak wody z toalety + dodatkowo chlor -śmierdzi wstęchlizną w pokojach -trudne dojście do pokojów -obsługa sama nie ogarnia którędy iść do pokoju i przez porady recepcjonisty szliśmy uliczkami / schodami które są ślepe -obsługa przy zameldowaniu nie wręczyła nam tokenów na korzystanie z baru, a w barze zdziwienie -pani sprzątająca pokoje notorycznie zostawiała nasz pokój otwarty, mimo że mieliśmy w nim cenne rzeczy. Ciągle balkon był nie zamknięty i okno w toalecie (przez które można spokojnie wejść) -nudna miejscowość - jeżeli ktoś szuka tutaj rozrywki to jej nie znajdzie i trzeba się najeździć do san Antonio i ibizy -plaża ładna