Melia Bali

Poland, piękne miejsce na ziemi, rewelacyjna obsługa i jedzenie. Wrócimy tutaj na kolejne wakacje z przyjaciółmi. Ocean przepiękny, ludzie bardzo przyjaźni, fajna siłownia i mnóstwo roślinności nie spotykane w Europie. Kevin and greney very freendly. Id like.

Zacznę może od minusów hotelu, bo było ich mniej niż plusów. Przede wszystkim pokój - garden view. Uważam że jak na taki standard hotelu, te pokoje to jakiś żart. Smród wilgoci niesamowity (byliśmy też w tym okresie w innych hotelach i tam tak nie śmierdziało, więc na pewno dało się z tym coś zrobić), na ścianach i suficie było pełno wody non stop, pomimo tego że klimatyzacja była włączona na osuszanie. Wszystkie ciuchy, pościel, buty i inne rzeczy były przez cały pobyt po prostu mokre. Ciężko było tak funkcjonować, ale na całe szczęście w pokoju tylko spaliśmy. Drugim minusem była obsługa na recepcji w dniu naszego późnego zameldowania. Dostaliśmy jakies kartki z mapą, klucz do pokoju i tyle z informacji. Myślałam że na kartce będzie napisane chociaż od której do której są posiłki czy bary, ale niestety, brak podstawowych informacji. Dopiero w połowie wyjazdu dowiedzieliśmy się od obsługi w restauracji, że przysługuje nam jeden soft drink do kolacji za darmo (mieliśmy HB). Także pół wyjazdu płaciliśmy za cole do kolacji pomimo że nie musieliśmy :) Trzecim minusem i chyba ostatnim było ciasto, które dostaliśmy do pokoju z okazji naszego honeymoon. Niestety chyba ktoś tego nie przemyślał, bo ciasto było już w pół roztopione, a my zamiast pójść spać po 24h podróży, biegaliśmy po pokoju i zabijaliśmy stos mrówek które zebrały się na stole z ciastem - coś okropnego. Przechodząc do plusów - przede wszystkim ogród! Nigdzie nie widziałam tak pięknego i tak dopieszczonego ogrodu. Nocą zamieniał się w kraine jak z bajki :) Basen też zasługuje na wyróżnienie - wydaje mi się że woda w nim była podgrzewana, coś wspaniałego :) Każdy mógł znaleźć miejsce dla siebie czy to w basenie czy na leżakach przy nim, bo zawsze były jakieś wolne. Widniała informacja przy każdym leżaku, że nie wolno robić rezerwacji i rzeczy zostaną usunięte po 30 minutach. Przy każdym leżaku znajdował się też dzwonek wzywający obslugę oraz menu. Nie trzeba było nawet wstawać, żeby zamówić coś do jedzenia czy picia, wszystko donosili do stolika/leżaka. Swoją drogą drinki były przepyszne! Moje serce skradła miętowa lemoniada i mrożona kawa :) Jeśli chodzi o jedzenie to ciężko mi się wypowiedzieć całościowo, bo mieliśmy tylko HB, więc chodziliśmy do głowej restauracji El Patio. Jedzenie było dobre, ale monotematyczne. Kompletnie nic się nie zmieniało ani na śniadanie, ani na kolacje. Zawsze było dokładnie to samo. Natomiast jeśli chodzi o śniadanie, na uwagę zasługują croissanty, tak dobrych nie jadłam nawet w Paryżu. Do śniadania można zamówieć też mrożoną kawę (można wziąć też na wynos). Kilka razy korzystaliśmy tez z lunchu - obowiazuje zasada a la carte. Na kolacji prawie zawsze bylo pusto, panowie grali muzyke na zywo, co tez umilało czas. Prawdopodobnie większość gości korzystała z pozostałych tematycznych restauracji, dlatego w El Patio bylo tak pusto. Sam wystroj hotelu byl bardzo przemyslany. Widac dbalosc o detale. Obsluga tez zawsze starala sie byc pomocna. Goscie restauracji byli zawsze odprowadzania do stolika, drzwi byly otwierane na wejscie i wyjscie, a mily pan przygrywal gosciom wchodzacym na sniadanie. Rowniez obsluga pokojowa spisywala sie na medal, zawsze wszysto bylo czyste, woda doniesiona :) Niewiele moge powiedziec o plazy bo nie bylismy tam zbyt czesto. Bylo dosc sporo wolnych lezakow, natomiast sama plaza nie zrobila na nas szalu. Raczej nie zalezala do najczystszych. Dla osob ktore mialy wylot pozno, tak jak my, przewidziany byl departure lounge, z ktorego mozna bylo bezplatnie korzystac. Dostepny byl tam prysznic, toaleta, klimatyzacja, kanapy oraz komputer i wifi. W pokoju do plusow mozna zaliczyc tez duze, wygodne lozka. Podsumowujac, wiele mozna by pisac o tym hotelu, bo jest naprawde swietny. Na pewno osoby posiadajace all inclusive beda mialy jeszcze lepsze doswiadczenia z takiego pobytu.

Hotel dosc stary i wymagajacy odnowienia. Polozony w pieknym ogrodzie i w dobrej lokalizacji blisko Bali Collection. Ogrod jest jego najwiekszym atutem. Sniadania bardzo azjatyckie i codziennie powtarzalne. Jakosciowo mocno srednie (spalony bekon, gofry jednego dnia miekkie, drugiego dnia juz nie. Malo warzyw do sniadania. Obsluga sniadan rowniez kiepska, personel mowiacy slabo po angielsku, wolno zbierajacy brudne naczynia. Probowalismy zjesc kolacje w japonskiej restauracji na terenia hotelu. Malenkie wrecz sladowe porcje przy bardzo wysokiej cenie. Obsluga wydawala sie bardzo pomocna ale pomylila zamowienia. Z okolicznych restauracji polecamy restauracje Laguna w Bali Collection albo wyjazd taksowka do Hotelu Nikko Bali (odleglosc ok 4km) do rewelacyjnej i nie drogiej restauracji japonskiej. Plaza brudna, sporo wodorostow, ktore po codziennym odplywie pozostaja na plazy i nie sa zbierane tylko zakopywane w piasku - fatalny zapach. Plaza jest codziennie nawiedzana od rana do wieczora przez sprzedawcow obnosnych usilujacych po znacznie zawyzonych cenach sprzedac balijskie pamiatki. Wieczorami ogromna ilosc komarow

Jest to nasz pierwszy pobyt na Bali. Cudowne miejsce i wspaniały hotel ( byliśmy też na Zanzibarze również w hotelu Melia i było tak samo fantastycznie !) hotel przestronny z dużymi pokojami w których jest wszystko co potrzeba 🥰 obsługa bardzo miła i serdeczna ! Serwis sprzątający na wysokim poziomie - o nasze pokoje dbała Krisna Drwi i tworzyła dla nas cudowne zwierzątka z ręczników aż miło było wracać z plaży do pokoju ! Dziękujemy :) Jedzenie wyśmienite - kilka restauracji i w każdej coś innego do wyboru - basen piękny serwis przy basenie również cały czas dostępny i zawsze pomocny . Jesteśmy bardzo zadowoleni. Chętnie wrócimy tu raz jeszcze !!! I.P.K.P. Z Polski

Przyjechaliśmy na Bali 10.03. Wiemy że w tym okresie zaczęły sie delikatne problemy na świecie z koronawirusem. Przez cały czas mieliśmy informacje ze na Bali nie ma zagrożenia. Gości hotelowych było co prawda mniej ale nie wpływało to na wakacyjną atmosferę. Jedyne co to okrojona wersja śniadań. My ze swojej strony opłaciliśmy całą kwotę. A na śniadania otrzymaliśmy ochłapy i to przez 2 tygodnie. Gdyby hotel był w porządku zwróciłby część kosztów. Na nic nie narzekaliśmy , ale jakość i ilość potraw na śniadanie to porażka. Szczególnie że wcześniej oglądaliśmy filmy innych turystów z restauracji gdzie było mnóstwo potraw na śniadanie. Odnośnie grupy ludzi z hotelu którzy organizują wycieczki, nieporozumienie. Brak pilota, za wszystko płacisz dodatkowo ( bilety,parkingi), niedoinformowani które miejsca obecnie są zamknięte. Średnie zadowolenie