Goście cenią ten hotel za...
- Lokalizacja
- Jakość noclegu
- Pokoje
- Obsługa
- Wartość
- Czystość
Neptune Palm Beach Boutique Resort & Spa - informacje
Najpopularniejsze udogodnienia:
- Piaszczysta plaża
- Spa
- TUI Service Center 24/7 + aplikacja TUI
- Wybór Roku w portalu TripAdvisor
Położenie:
- ok. 8 km od centrum miejscowości Ukunda, ok. 40 km od Mombasy
- lokalizacja w spokojnej okolicy
- bezpośrednio przy plaży
- czas dojazdu z lotniska ok. 100 min
- w związku z oczekiwaniem na przeprawę promową czas transferu do hotelu może się wydłużyć
- Lokalizacja
- Jakość noclegu
- Pokoje
- Obsługa
- Wartość
- Czystość
- beatajacekglowaccy2024-02-04Wyjątkowy
Jambo !!! od progu -acuna matata ! Spędziłam tu z córką tylko 3 dni-3 dni jak w raju. Wygodne domki, świetny serwis, rajska plaża, ultraczysty basen. Rewelacyjna restauracja i bar z dyskretną obsługą. Błoga cisza,cudowny klimat.Jak pragniesz animacji idziesz do Neptun Village obok. Polecam wycieczkę łódką ze szklanym dnem . Te chwile będę przywoływać przez wiele lat zamykając oczy przed snem aby się wyciszyć. Warte każdej wydanej złotówki ,dolara czy szylinga.
- marcinl5342023-07-23Wyjątkowy
JAMBO! Kolejne wakacje z biurem TUI. Jak zwykle profesjonalni w każdym calu. Z TUI zawsze czujemy się bezpieczni. Nie można słowami opisać Kenii - trzeba ją koniecznie zobaczyć, wchłonąć jej klimat i kulturę. Poznać jej piękne strony ale też i jej wady - jednak uwierzcie - warto! Hotel jest wspaniały! Składa się w sumie z trzech hoteli (Paradise, Village i Palm). Są one połączone wspólną ścieżką przy plaży. Część "PALM" o najwyższym standardzie bardzo spokojna. Bez hałaśliwych animacji, z niewielką ilością gości, z fantastyczną obsługą. Można bez przeszkód korzystać z dwóch pozostałych Neptunów (z ich animacji oraz barów i restauracji) ale już goście z tamtych hoteli nie mogą korzystać z Palm. Mieliśmy pokój 706 w pierwszym domku od basenu i uważam, że to chyba najlepszy domek w hotelu. Blisko restauracji, plaży, basenu, baru z widokiem na ocean. Im wyższy numer tym dalej od serca hotelu. Oczywiście w niczym to nie przeszkadza bo przejść się te 200 m w cudownym ogrodzie to czysta przyjemność. Pokoje w domkach przestronne i bardzo czyste, sprzątane dwa razy dziennie. Obsługa sprzątając przygotowuje moskitiery do spania i rano je zwija. Zawsze wieczorem można znaleźć w pokoju jakąś niespodziankę od sprzątających. Wymiana pościeli, ręczników - bez zarzutu. Plaża publiczna, z białym piaskiem ze sporą różnicą w przypływie i odpływie. Niestety na plaży dużo osób wciskających turystom praktycznie wszystko co się da. Nie są niebezpieczni ale bardzo męczą swoim uporem i prośbami. Z czasem już poznają że ten turysta już tu jest kilka dni i nie ma sensu go męczyć więc dają spokój. Najlepiej coś od nich kupić i uwaga trzeba się mocno targować! W ogrodzie pełno małych małpek, które okazały się zorganizowaną bandą złośliwych człekokształtnych kradnących wszystko co da się zjeść :D. Ale po stracie kilku bananów i gofrów szybko nauczyliśmy się z nimi wygrywać (kapcie robią swoje :P). Jedzenie w hotelu bardzo dobre choć odrobinę monotonne. Jednak przez 10 dni naszego pobytu można każdego dnia skosztować coś innego. Polecam owoce i soki!!! Kolacja z owocami morza obłędna! Nigdy tak mi nie smakowała ośmiornica! Obsługa ogrodu zawsze chętnie ścinała i przygotowywała świeże kokosy (chociaż inaczej sobie wyobrażałem ich smak). Na życzenie każdego ranka ogrodnik przynosił świeże kwiaty w orzechu kokosowym dla żony i córki. ALE JAKIE KWIATY! Obłędne! Woda w basenie bardzo czysta ale też i orzeźwiająco chłodna (nie tak jak zupa w oceanie). Przed hotelem kilka straganów gdzie można kupić pamiątki jednak i tutaj pojawiają się sympatyczni mieszkańcy, którzy chcą coś sprzedać. Nie ma sekundy żeby nie szli za turystą i nie próbowali wycyganić kilku szylingów. NIE DA SIĘ ICH ODGONIĆ. Ani prośbą ani groźbą. To te złe strony pobytu w Kenii. Bieda, bieda i jeszcze raz bieda. Choćbyś chciał pomóc to i tak się nie da. Oczywiście wyjazd na safari obowiązkowy! Hotel przygotowuje lunchboxy przed wyjazdem (do odbioru w recepcji). My wybraliśmy firmę OGUTU SAFARI i to był kolejny strzał w dziesiątkę. Eric Ogutu to lokalny właściciel biura podróży, który doskonale orientuje się w potrzebach turysty. Chcieliśmy Kenię? To ją mieliśmy! Z wszystkimi plusami i minusami. Nie chcę zdradzać niespodzianek, które na Was czekają ale będą zaskakujące. Na tyle zaskakujące, że samo safari było wcale nie było tym co zrobiło na mnie największe wrażenie (choć oczywiście widziałem wszystko to, co turysta musi widzieć na safari)! Bardzo dziękuję obsłudze hotelu za te wspaniałe dni! Dziękuję Stanley za Twoje uszczypliwe żarty :D - nie udało Ci się mnie zasmucić :P. Rachel, Patrick, Lary - thanks! - jesteście wspaniali! Jeśli kiedykolwiek uda mi się jeszcze raz być w Kenii to na pewno będzie to Neptun Palm! Pozdrawiam też właściciela sieci hoteli Neptun, którego mieliśmy okazję poznać (wraz z rodziną) - gratuluję tak wspaniałej organizacji! Chciałbym tam jeszcze wrócić! Do zobaczenia! Baadaye!
- 455agad2021-02-28Bardzo dobry
Hotel spełnił nasze oczekiwania, pokoje w domkach z tarasami, pyszne jedzenie, plaża, obsługa, wszystko sprawiło, że chce się tam wrócić. Większość gości to Polacy. Hotel bez muzyki w dzień, bez animacji, cisza i spokój. Super wypoczynek.