Thulhagiri Island Resort and Spa

Tydzień temu wróciliśmy z fantastycznych wakacji na wyspie . Wszystko było doskonałe począwszy od czystości pokoi ( domek na plaży 134) po kolację na plaży ( za dodatkową opłatą ).Szczególne wyróżnienie należy się dla Naszego kelnera Nizam H. Zawsze uśmiechnięty miły chłopak oraz dla barmana za pyszne koktajle na plaży Gihan F. ( koktajl w kokosie rewelacyjny 🧉) Duże podziękowania dla kuchni która przygotowywała przepyszne posiłki . Kurczak, ryba , wołowina każdy znajdzie coś dla siebie . Przepysznie !!! Wyspa jest bardzo ładna z piękną piaszczystą plaża , przemiła obsługa . Polecamy każdemu ten hotel !!! Napewno tu jeszcze wrócimy!!

Malediwy w dobrej cenie. -pogoda czerwiec idealna, poparzeni czarni itp :D -jedzenie, urozmaicone, super obiady i kolacje, śniadania jak wszędzie, przekąski jednak najgorsze, brak owoców morża. -obsługa, pan za barem jak by pracował za kare, a kelnerzy spoko jeśli dostawali dolara. -pokój, duży fajny na plaży , ale jeśli chodzi o sprzątanie to chyba maja taki styl ze tylko sprzątają na łóżku :D i nic po za tym. -Polecamy centrum sportowe, bardzo przyjemni ludzie i instruktorzy widać, że z pasja do nurkowania, bardzo nam sie podobało podejście do klienta, żeby nie było tyle miejsc na świecie do zwiedzenia to byśy wrócili :) -Rafa jednak z dala od hotelu, ale nie taka jednk jak w Egipcie. -Ogólnie Malediwy.. no jak Malediwy, to są widoki a nie kurorty. Dla nas na 40te urodziny wyszło super strzał w 10tkę :D :) Podsumowując Hotel jak hotel, w Grecji też można dać pare tysiecy złotych za lepszy hotel a na Malediwach i kilkanascie, więc nie narzekamy, możę szkoda tylko że tych owoców morza nie było wcale. Jak za cenę 7.500 tyś na 10dni (plus testy pcr) jesteśmy zadowoleni. Hotel Dobry, Miejsce Jedno z Najpiękniejszych na świecie.

Jedzenie monotonne, dostosowane głównie pod Azjatów. Sam hotel wymaga lekkiego odświeżenia. Bungalow przy plaży piękny, chociaż najpierw dostaliśmy domek nr 122, który miał widok na krzaki. Ostatecznie udało nam się go zmienić ma domek nr 140 z widokiem na lagunę. Jedyny minus domku - mieliśmy karalucha jednego dnia. A w kwestii prysznica pod gołym niebem - przez pierwsze kilka dni super sprawa, ale przy dłuższym pobycie stało się to irytujące. Po 1) pod prysznicem nie ma słuchawki, jest tylko deszczownica. Po 2) room service raczej nie sprzątał liści które wpadły do środka. Obsługa bardzo miła i pomocna. Przy all inclusive po każdym zamówieniu napoju trzeba podpisywać rachunki. Po kilku dniach staje się to dosyć uciążliwe. Co do wody butelkowanej - obrzydliwa w smaku. Naprawdę, gorszej wody ani ja ani mąż nigdy nie piliśmy. Ogólnie hotel polecam głównie osobom po 50. Ewentualnie takim, które są nastawione na całkowite plażowanie. My raczej nie wrócimy.