Hotel Mikolajki

Hotel zdecydowanie nie jest przeznaczony na wypoczynek z dziećmi. Basen to mini sadzaweczka gdzie każdy o każdego się ociera bo tak mały jest, basen dla dzieci natomiast ma wielkość ( nie głębokość) niecki do mycia stóp. Pokoje designerskie aczkolwiek widać że zarządcy nie panują nad wszystkim. Zaczynając od początku: W recepcji spędziliśmy prawie 45 minut czekając na zameldowanie, co w przypadku hotelu pięciogwiazdkowego jest karygodne. Panie w recepcji to świeżo zatrudniona kadra która niewiele wie, sprzeczne informacje przekazywane nam telefonicznie jaki fizycznie będąc już na miejscu dotyczące pór posiłków. Obiadokolacja w horrendalnej cenie 130 zł za osobę dorosłą i 104 za dziecko, a do wyboru raptem cztery Dania z chłodnych bemarów. Dla dzieci na obiadokolację nie było nic poza kanapkami. Śniadania standardowe ale wszystko chłodne. Do sali zabaw w spokoju idzie się około 10 minut co już powoduje frustrację u dzieci.

Dobry hotel na weekendowy wypad. Przy śniadaniach rzuca się w oczy zbyt mała ilośc osób obsługi do ilości gości. Jasne wiadomo, że bywaliśmy w godzinach śniadaniowego szczytu, ale i wtedy powinno być wystarczająco obsługi. NIestety to chyba problem większości hoteli w Polsce. Kręgielnia wymaga już modernizacji. Pobyt oceniamy na bardzo udany!!!

Nasz pobyt w pięciogwiazdkowym hotelu w Mikołajkach był naprawdę wyjątkowy. Hotel położony jest nad samym jeziorem, co zapewnia niesamowite widoki i wspaniałą atmosferę relaksu. Nasz pokój był przestronny, a duże okna i taras pozwalały cieszyć się pięknym widokiem na jezioro. Śniadania i obiadokolacje serwowane w hotelowej restauracji były przepyszne – szeroki wybór dań, wszystko świeże i doskonale przyrządzone. Jeśli szukacie miejsca na wypoczynek z pięknymi widokami i doskonałą obsługą, ten hotel w Mikołajkach to strzał w dziesiątkę!