Hotel Aquarion

Hotel niestety bardzo ogranicza koszty. 4 gwiazdkowy hotel a na każdym kroku gość odczuwa cięcie kosztów i ograniczenia. Śniadania jak na hotel 4* bardzo podstawowe, nic fajnego, jakościowego, dopieszczonego. W łazienkach jedynie 3w1 żel pod prysznic, którego brakuje. Dostawki to jedna wielka porażka wybrakowane stelaże łóżek polowych, trzeszczące i niewygodne. Bylismy w hotelu 2 raz po roku i widać jak bardzo oferta zrobila się uboga. Wybraliśmy jedynie ze względu na termy, ale przy tej ilości grup na termach korzystanie jest również męczarnią.

Najlepsze miejsce na Podhalu do podróży zezwierzakami! Hotel nie tylko akceptuje zwierzęta ale ma również udogodnienia dla nich. Bardzo miła obsluga. Pan na recepcji mimo iż się uczy jest bardzo pomocny. Lubię taka atmosferę! Polecam również spróbować dań w restauracji! Fajne widoki za oknem

Pod koniec października miałem okazje odpocząć w tym hotelu. Położenie hotelu jest w perfekcyjnym miejscu. Blisko na szlaki turystyczne, blisko na Krupówki, blisko jakieś lokale i sklepy. Pokoje są bardzo starannie przygotowane pod gości. Bardzo fajnym udogodnieniem jest opcja ze śniadaniem. Przyjemnie zajadać się dobrym omletem w hotelowej restauracji. Bardzo duży wybór śniadaniowy. Na prawdę każdy znajdzie coś dla siebie. Hotel znajduje się w sąsiedztwie z termami, skorzystałem z pakietu hotelowego, dzięki któremu mogłem się udać bezpośrednio przez hotel na baseny i termy bez konieczności opuszczania obiektu, bardzo wygodna opcja. Obsługa hotelu bardzo miła i pomocna. Polecam serdecznie to miejsce. Na pewno sam jeszcze zawitam nie raz w tym wspaniałym hotelu.

Hotel nastawiony tylko na zysk. Goście nie liczą się w tym przybytku. Rezerwacje zrobiłam telefonicznie. Kilkukrotnie pani z recepcji zapewniała mnie że pokoje będę obok siebie. W drugim pokoju miały mieszkać dzieci. Wybrałam dwa pokoje deluxe. Po przyjeździe na miejsce dowiedziałam się że nie ma możliwości aby pokoje były obok siebie lub nawet na tym samym piętrze. Całkowicie niekompletny pan na recepcji poinformował mnie że jedyną opcją jest zmiana na niższy standard. W rezultacie czego wylądowałam z mężem w pokoju bez balkonu, bez otwieranych okien z klaustrofobicznie mała łazienka. W międzyczasie usłyszałam jeszcze że pan to nie wie czy ja się chce meldować czy nie. Pan z recepcji miał do mnie prezydencję że mam tak wygórowane oczekiwania (pokój koło niepełnoletnich dzieci). Jak łatwo się domyślić byłam na tej zamianie stratna finansowo. Niestety zostałam zmuszona do wydania tych pieniędzy na terenie hotelu. Nie było możliwości zwrotu. Co więcej pan z recepcji uznał to za benefit że mogę te pieniądze wykorzystać. Mam wrażenie że pierwotnie uważał że powinny przepaść. Pieniądze wydaliśmy na kolację w restauracji która okazała się całkowita porażka. Otrzymaliśmy surowa kaczkę i wysuszonego na wiór hamburgera mimo że przy składaniu prosiłam o średnio wyznaczonego. Do rachunku zostały doliczone pozycję których nie otrzymaliśmy. Na koniec zostaliśmy zmuszeni do dania 10% napiwku. W hotelu nie ma serwisu sprzątającego. Tu też hotel oszczędza. Podsumowując miejsce (bo trudno to nazwać hotelem) nastawiony tylko na zarobek. Z całego serca nie polecam.

Hotel całkiem fajny, dobra lokalizacja. Sala zabaw dla dzieci średnia, jedzenie bardzo dobre, dużo plam na wykładzinie. Plusem było to, że można było wcześniej się zameldować, ponieważ pokój był już gotowy o 13:00. Niesmak pozostawia jednak fakt, że w koszt odesłania kocyka którego zapomniałam ( tak mój błąd ) została doliczona prowizja, więc koszt wysyłki był trochę przesadzony ( prawie 40 zł ) hmm.. nie wiem czy wrócę.