Uwaga, zmiana na lepsze!!
Plusy:
-piękne roślinność!!! Robi wrażenie!!
-piękne pokój i łazienka
-odnowiony budynek, elegancki
-duże łóżka
-dużo gratisów typu patyczki do uszu, płatki kosmetyczne, czepki, kapcie, torba plażowa, szampon i żel dove
- niektórzy mają boczny widok na morze (anex biuro, my z Tui akurat na ulicę )
- blisko Alanya 1,50 busem numer 50, dzieci nie płacą, trzeba stanąć po drugiej stronie ulicy. Informacją w recepcji
-UWAGA! Od tego roku natłok Polaków, goście również z Rumuni, Mołdawi, chyba Indii, Gruzji, Słowacji, Czech. Rosjan około 50-60%. Przy zabawach słychac było głównie Polaków.
-codziennie śmieszne zajęcia typu dmuchany tor przeszkód wywalony na pół ogromnego basenu, ślizg na desce, zajęcia w wodzie , zajęcia taneczne , co piątek mega dyskoteki przy basenie
- dość szczelne okna w pokoju, sąsiadów nie słyszeliśmy , może jedynie z korytarza czasem (nie przeszkadzało)
-mozna dogadać się po angielsku, zwłaszcza na recepcji, w sklepach hotelowych nawet po polsku bez problemu :)
- 3 super duże baseny, jedna duża zjeżdżalnia w jednym, jeden ze zjeżdżalniami na dzieci , mega muzyka chilloutowa , idzie odpocząć
-duży wybór dań, kawa, wino w porządku, pijalne. Wieczorem otwierana restauracja dla dzieci w razie natłoku
-codziennie sprzątanie lub wg życzenia (guziki czerwony i zielony w pokoju!), ogólnie czysto
- prawie codziennie krążki cebulowe, pojawił się nawet łosoś (początek pory obiadowej), krewetki i inne owoce morza, bar z pizzą, frytki codziennie
-codziennie bajka w amfiteatrze, ale po angielsku lub rosyjsku , potem mini disco. Pani stara się też wtrącić coś po polsku, ale głównie po rosyjsku. Moje dzieci chętnie w tym uczestniczyły i nie przeszkadzało im to. Mile animatorki z Rosji. Również codziennie zajęcia plastyczne dla dzieci z nagrodami (nie byliśmy)
-plaża blisko, tunelem pod ulicą, bar na plaży, darmowe leżaki, we wrześniu nie było problemu z znalezieniem miejsca zazwyczaj, woda ponad 30stopni!!! Bez podgryzających rybek(w Alanyi), bez meduz
Wady:
- dużo mięsa i serów kozich ( bierzcie na węch), ale jest codziennie kurczak, indyk i ryby, prawie codziennie też beef meat, ale z mięsami smakowo szału nie ma
- plaża jest piaszczysta przy leżakach , piękny żwirek na brzegu, głazy nawet 50cm, raz pionowo, raz poziomo, a potem znów piasek. W prawo nieco lepiej. Konieczne buty.
- dość duże fale we wrzesniu, raczej nie dla małych dzieci, wolały się bawić piaskiem, pięknymi kamykami. Dla młodych to akurat jest atrakcją (skoki przez fale). Ale w Alanyi może malowniczo, ale piasek przy kolejce gruboziarnisty, szorstki, w środkowej części piasek lepszy, lecz na dużej odległości porośnięte glonami , śliskie, duże płyty/głazy na początku wejścia do wody. Gdzieniegdzie usunięte, patrzcie gdzie dużo osób się kąpie!!! Jest plaża Incekum 15 min busem w prawo od naszego hotelu z miękkim mega piaskiem, pomaranczowym, mało malownicza, też fale,więcej Turków i psów na plaży, bez kamieni . 2 euro bus , tudzieci płacą tu również. Także nasza nie jest aż tak zła.
-niektore publiczne toalety niefajne, jest też dla dzieci, ale odpadają niektóre części
-drinki średnie jak wszędzie
-brakuje sztućców w restauracji, trzeba brać zwykle samemu obok że stolika, przy kolacji czasem ciężko o stolik (warto udać się do restauracji dziecięcej )
-daleko od lotniska (3 h z przerwą 20min w barze/sklepie). Moje dzieci spały. Wygodne siedzenia, klima.
Ogólnie polecam hotel. Odpoczęliśmy. Z opinii widzę, że dużo się pozmieniało. zwłaszcza dużo mniej Rosjan niż pisali ludzie. Sprzedawcy też to stwierdzili. Kiedyś 95% Rosjan,od tego roku znacznie mniej. Dużo Polaków. Dobra baza wypadowa na plażę Kleopatra , niby najładniejszej na tej stronie wybrzeża.