Bitez Garden Life

Hotel w pięknym miejscu, w którym można się zakochać. Bardzo dużo zieleni. Hotel bardzo fajny, kameralny, przez co nie ma się uczucia przepychu. Na obiekcie są liczne atrakcje, organizowane przez pracowników. Bardzo fajne aktywności i animacje. Pracownicy bardzooo mili i pomocni w każdej sytuacji. Fajne miejsce dla rodzin z dziećmi jak i młodych osób bez dzieci. Animatorzy świetnie organizują zajęcia i inne aktywności. Pan, który prowadzi animacje, super radzi sobie w tworzeniu miłej atmosfery w hotelu, między ludźmi z różnych krajów. W mieście jest dużo dyskotek wiec jest co robić wieczorami 💃🏼. Serdecznie polecam☺️

Nie polecam z całego serca tego hotelu. Syf, syf i jeszcze raz syf. LOKALIZACJA bez tragedii, tak jak w opisie hotelu 500m do kamienistej plaży na której jest brudno. Mało miejsca na stanowisku należącego do plaży, z wózkiem dla dziecka nie podjedzie się, widać stanowisko na zdjęciu. Ograniczona ilość miejsc oraz brak baru w porównaniu do innych hoteli. W recepcji nie ma w pobliżu bankomatu, w recepcji nie ma kantoru. CZYSTOŚĆ. syf straszny. Personel przez nasz pobyt w hotelu nie był u nas ani razu w pokoju, ręczniki sami, papier toaletowy braliśmy z szafy z "czystymi rzeczami", widać szafki na zdjęciach. Bardzo mała ilość śmietników w hotelu, śmieci walały się wszędzie. Było pełno worków dużych czarnych wypchanych śmieciami walających się po hotelu. OBSŁUGA HOTELU, robili tak aby się nie napracować i nie podpaść kierownikowi. Raz dasz napiwek i się od Ciebie nie odczepią. Szczególna uwaga dla osób, które lubią korzystać z usług baru. Drinki/piwo nalewali do małych plastikowych szklanek. Ci co lubią piwo to się nachodzą do baru. W hotelu były dwa bary z pięciu aktywne. Whisky przysługiwało tylko Turkom, prosto w twarz barmani mówili, że nie ma takiego alkoholu w menu. WIFI to jakiś żart.

Hotel w ładnym zielonym otoczeniu, super baseny. Niestety pierwszy pokój, który nam przydzielono nadawal się do remontu (pokoj wymienili nastepnego dnia). Łazienki w nienajlepszym stanie. Na duzy plus zasługuje kuchnia, posiłki pyszne i różnorodne. Szef kuchni/sali rewelacyjny jak i cała obsługa. Bardzo dbają o komfort gości, co chwile pytają czy czegoś potrzeba. Naprawdę super! Ponadto w obiekcie dużo animacji i zabaw dla gości.

Zieleń wokół hotelu piękna, jedzenie bardz dobre ale niestety Polakom dają syf jeżeli chodzi o pokoje.Ile osób przyjechało z nami z Polski wszyscy zgłaszali i wymieniali pokoje ze względu na grzyb w łazience.Dla nas brakło pokoju rodzinnego jaki mieliśmy w umowie i otrzymaliśmy 2 pokoje ale strasze.Po interwencji w coral travel na drugi dzień otrzymaliśmy pokój rodzinny 5 osobowy.

Teren wokół hotelu potrafi zachwycić. Jest kolorowo od kwitnących tam oleandrów. Piekne bananowce i palmy. Jedzenie dobre a alkohol jak alkohol. Ale niestety .. wszędzie na terenie hotelu bałagan. Obsługa nie zwraca uwagi na porozrzucane szklanki, plamy na stolikach, rozpadające się kratki przy basenie, na brak wody w brodziku dla dzieci (pod koniec dnia zainteresował się animator ze woda schodzi) itd. Jeśli chodzi o pokoje .. te na zdjęciach to chyba są pokazowe. W pokojach pleśń na ścianach, smród wilgodzi/stęchlizny nie do zniesienia, łazience pod umywalka pleśń, w kabinie prysznicowej to samo. W pierwszy dzień zabijaliśmy karaluchy. Po złożeniu reklamacji dostaliśmy odpowiedź ze przecież pokój był odgrzybiony i filtry w klimatyzacji wymienione. Na zdjęciach widać jak wyglądała po zdjęciu obudowy. Gdyby nie te pokoje na które narzekało sporo osób to poleciłabym hotel bo na niektóre rzeczy można przymknąć oko.. ale nie na grzyb w pokoju gdzie chce się każdy zregenerować do całym dniu