Sea Garden Resort Bodrum

Hotel jest duzo mniejszy niz odbieralam na zdjeciach co jest dla mnie plusem. 3 plaże obok siebie to 1 zatoczka po prostu do przejscia w 5min. 2 podesty drewniane w tym jeden strefa ciszy (niestety nie ma oznaczenia na miejscu i ludzie nadal hałasują) a pomiędzy plaża żwirowo kamienista. Buty do wody wskazane ale da się tez bez. W pazdzieniku przy nadal sporym obłozeniu nie ma problemu z lezakami czasem jest kolejka po kawę czy drinki. Drinki pyszne oryginale alkohole i ciekawe receptury. Nie pije alkoholu normalnie ale skusilam się bo takie dobre. Soki cola wszystko oryginalne a nie takie z automatu paskudne. Lody algida w kazdych ilosciach. Brakuje ogólnodostępnej kawy czy nawet wrzątku na herbate przy plazy. Po wszystko trzeba stac w kolejce kawa z ekspresu jest dobra ale jej robienie mega dlugo trwa, po buletke wody tez trzeba stac w kolejce. Nie jest to efektywny system. Ręczniki plażowe w kazdych ilosciach bez jakiegos pieprzenia numer pokoju i 1szt na człowieka. Obsluga mega miła i profesjonalna, angielski i niemiecki wystarczający żeby się dogadać. Kobiety jak zwykle.widac ze pracują ciężej w restauracji od razu zbieraja talerze itd a panowie stoją i gadają. Są miejsca na wrzucanie napiwków ale nie jest to oczekiwane w taki niemiły sposób. Jedynie raz przed przejazdem melexem z plazy do restauracji (jakieś 30sek jazdy) kierowca przechodził z kubkiem z napiwki i każdego nagabywal "euro euro". Było to bardzo niemiłe. To moj pierwszy raz w turcji, mam zle wspomnienia z tunezji i troche sie bałam ale jest zupelnie europejsko i nie ma jakiejś wielkiem róznicy chociażby z grecją. Teren hotelu jest pzepiekny zadbany zielony na kazdym kroku pachnie kwiatami i drzewami. Ma to swoje wady -nocą cykady koty i ptaki potrafią dać w kość przydają się zatyczki. Jest czysto mnostwo obslugi dba o czystość chodzi tez pan i sprawdza każdy kąt. Jedynie nie rozumiem dlaczego chociazby przy wieczornym podlewaniu trawnikow nie spryskują lezaków pod drzewami- połowa jest nie do użytku bo ptaki się na nie załatwiają :( Najwieksza wada hotelu jest pokoj. Wykupiłyśmy najtanszy w tui z widokiem na ogórd. Mialysmy mega pecha bo ciezko o drugi z tak słabym widokiem- na hydrant pare drzew i sciane drugiego budynku. Budynki są 4. 1 i2 mają w.duzej czesci widok na morze ale tez np 1 jest blisko baru czynnego do 1 w nocy wiec jest też hałas. 3 i4 są dalej od plazy ale blizej jedzenia. Widok na morze moze jest z ostatniego piętra. Niestety nasz parter był ciemny i przygnębiajacy. O 16 trzeba było swiatło swiecic zeby cos zobaczyc. Obylo sie bez klimy bo slonce tam nie docieralo a ubrania nie schły na balkonie. Ściany między pokojami bardzo grube bo zupelnie nie słychac sąsiadów także mega plus za to. Plusem była też łazienka calkiem nowa no i codziennie sprzątanie reczniki woda itd. Słyszałam że inne osoby sie skarżyły na brak sprzątania ale nie mogę złego słowa powiedzieć codziennie napiwek i jest czyściutko. Jedynie ostatniego dnia nie wymieniono ręczników. Materace tez calkiem wygodne. Dawno tak dobze nie spalam na urlopie. W lazience szapon odzywka mydlo i balsam w dozownikach. Ogromnym plusem jest to ze czesc hotelu imprezowa typu koncerty animacje itd jest w innej czesci o nazwie Minibodrum do ktorej mozna dosc w 5min po stromych schodach lub podjechac darmowym busikiem( on niestety jezdzi dopiero od 18:30 a np sklep jest czynny do 19 więc czasu mało). Wiec na terenie hotelu w nocy jest cisza bo impreza jest gdzie indziej. Poza tym nie ma zadnych fitnessow zumby itd wiec w dzien tylko w barze gra muzyka. Jest mało Polaków co dla nas bylo duzym plusem. Sami Niemcy i Turcy. Jedzenie dobre -duzo zdrowego jedzenia jest tez kącik dietetyczny. Pyszne ciasta. Wiadomo raz gorzej raz lepiej ale głodny człowiek nie chodzi a duzo lokalnych przysmakow. Moim faworytem był świeży plaster miodu -samemu sie wykrawało z ramki na śniadanie! Brakowalo innej herabaty niż czarnej do posiłków-trzeba zamawiac u obslugi a ja wolalabym sobie sama czajniczek zaparzyc a nie co chwile prosić o filizanke zielonej herbaty. Morze bardzo czyste są rybki , nie jakieś spektakularne ale z maską fajnie się pływalo. Do 12 morze jest spokojne potem robią się fale. Nie jakies duze ale juz do rurki sie wlewala woda górą. Kilku ratowników na plaży czały czas. Na środku morza platforma do opalania/skakania. Nas caly pobyt coś gryzlo jakby ćmy ogromne i powodujace duze bardzo dlugo swędzace ugryzienia. Konieczny był steryd zwykła masć na ugryzienia nic nie pomagała. Przyleciałyśmy rano i pokój niestety był gotów dopiero na 14 ale od razu miałysmy opaske i dostęp do jedzenia itd. Niestety nie ma ogólnodostępnego pomieszczenia żeby sie przebrać czy wziaść prysznic. Musialysmy sie przebierac w toalecie. Jesli ktos wieczorem by wylatywał to było by męczące nie.mieć gdzie się umyć i ogarnąć. Na recepcji jest rozklad jazdy do bodrum -bus jest co 30min. Ale nie skorzystalam bo tak ładnie bylo na miejscu ze nie czułam potrzeby sie ruszać. Przekaski są tylko w restauracji wiec z plaży to juz wycieczka. Kilka ciastek i jakis przekąsek mogloby być bliżej plazy bo są tylko lody i orzeszki. W głównej restauracji zdecydowanie za głośno grała muzyka- utrudniała rozmowę i nie pasowała do cudownego otoczenia pelnego kwiatów zapachów i ptasich śpiewow. A o 7 rano turecki hip hop chyba budził osoby w budynku numer 4.... Sklep spozywczy jest na koncu mini bodrum street -wejsice jak do recepcji częsci apartamentowej. Ceny wysokie zwlaszcza typpwych pamiątek. Co wazne-nie mozna płacic gotowka w euro tylko liry albo kartą! Brakuje pompki do materaców przy basenie. Mozna jechac do minibodrum i tam w sklepie z materacami miła pani napompuje ale troche wstyd ze przy plazy nie ma takiego sprzętu. Generalnie piękne miejsce zadbane i czyste. Jedynie cena dość wysoka-gdybym za te pieniądze miała lux pokój z widokiem na morze to było by idealnie. Restauracja ala carte- strata czasu te same dania co w restauracji głównej tylko inaczej podane. Internet śmiga w całym hotelu czasem na cichej plaży nie ma ale może to lepiej ;)

Hotel robi fantastyczne wrażenie!Położony wśród niesamowitej zieleni ,czułam się jak w ogrodzie botanicznym..Dużym zaskoczeniem było przechadzające się po resorcie stadko przepiórek 😁Pokój duży i bardzo czysty,łóżko wygodne z milutką pościelą. Łazienka przestronna z dużym prysznicem ..Dozowniki z szamponem,balsamem i mydłem o pięknym mandarynkowym zapachu .Balkonik nieduży ale wystarczający. Pokój sprzątany codziennie ,barek zaopatrywany w wodę bez i gazowaną,puszki z colą,fantą,spritem oraz małe piwka. Restauracja wewnętrzna oraz na zadaszonym i niezadaszonym tarasie ..Wydzielona przestrzeń dla palących.Jedzenie smaczne ,urozmaicone i różnorodne,do posiłków wino,piwo lub ayran.Bary z drinkami to już jakiś luksus w opcji ultra..Czarny Johnny Walker,Chivas,gin Gordons ,Prosecco ,Campari..itp..Obsługa przemiła i kompetentna. Po resorcie jeżdżą meleksy ..Plaża piękna,bar na plaży jest. Basen ciągle oblegany,nie miałam okazji zdobyć leżaka ale i tak wolę plażę..Jedynym zgrzytem byly dziwne i niegrzeczne zachowania barmanki w lobby barze..Pani o rudych włosach chyba bardzo nie lubi swojej pracy..i ludzi..Pozdrowienia dla czuwającego managera Adema😊Uważam że to najlepszy hotel ze wszystkich w jakich byliśmy w Turcji i Grecji..Chcielibyśmy wrócić!

Polecam wszystkim ten hotel, przepiekne miejsce spokój, cisza. Przepyszne jedzonko, czystość na 10 w każdym miejscu :) obsługa 10 .Muzyka to co lubię... nie za głośno wszystko współgra. Barmani odpowiedni ludzie na swoim miejscu :) Jestem zachwycona tym hotelem a w wielu hotelach byłam nie tylko w Turcji. Brawo dla właściciela i życzę wielu takich hoteli. Z pewnością tam wrócimy i będę wszystkim polecać :)))

Hotel położony jest w otoczeniu przyrody, w otoczeniu drzew sosnowych, morze jest bardzo czyste i pływasz z rybami jak akwarium. Jedzenie jest bardzo smaczne. Masz zarówno ciche miejsca do czytania, relaksu i rozrywki dla tych, którzy chcą. Jest bardzo blisko centrum Bodrum, a dojazd jest bardzo łatwy dzięki ciągłej obsłudze małych klimatyzowanych autobusów „Dolmus”.

Kochaliśmy naszą podróż do Hapimag Bodrum. Najlepsza była obsługa i uwaga, jaką otrzymaliśmy od personelu, szczególnie Yousry z zespołu Active. Zapewniła, że wszyscy spędziliśmy cudowny czas i sprawili, że byliśmy szczęśliwi i aktywni. Pamiętaj, aby dodać to do następnego miejsca docelowego.