Hotel Alpine Mugon

Byliśmy latem , ośrodek typowo zimowy , blisko wyciągi narciarskie. Cisza i spokój , można wypocząć.Widoki piękne.Moim zdaniem dobre miejsce na parę dni , więcej atrakcji brak.W hotelu czysto , pokoje, sprzątane codziennie ,restauracja bez zarzutu - śniadanie w formie bufetu , obiadokolacje 4 dania wraz z deserem . W czasie naszego pobytu smaczne ,świeże i urozmaicone. Do doskonałości pobytu zabrakło niewiele - rysa związana z przyjazdem... Nasz przyjazd był zaplanowany na niedzielę 7 lipca , otrzymaliśmy informację z hotelu że droga dojazdowa do miejscowości będzie zamknięta do 17.30. Tak zaplanowaliśmy przyjazd. Oczekiwaliśmy w odległości 9 km. Niestety do hotelu dotarliśmy po godzinie 20!!!W tym czasie brak jakiejkolwiek informacji ze strony hotelu , pomimo naszych telefonów. I w ten oto sposób zostaliśmy pozbawieni , nie z własnej winy prawa do części pobytu

wrocilismy z rodzina z ferii( LUTY 2015 ) w hotelu Alpine MUGON . w kilku slowach -hotel polozony 50 md od wyciagu , nowoczesny , pokoje przestronne , czyste minusy to - brak monitorowanej narciarni zaopatrzonej w suszarki dla butow narciarskich . zejscie do niej przez garaz i strome schody karkolomne i niebezpieczne. strefa welness jest ok. basen duzy , sporo jacuzzi. niestey zaden z organizatorow nie podaje inforamcji ze strefa saun to strefa nudystow dostepna od 16 lat , ponizej tego wieku nie sa wpuszczane. nie kazdemy pasuje ogladanie golych czesow stanowiacych wiekszosc loaktorow tego hotelu. co do jedzenia to jednym slowem tragedia . sniadania monotonne , obiadokolacje to jakies nieporozumienie. porcje bardzo male , przypominaja przystawki , danie przygotowane z proszku , sosy typu fix z torebki , czesto zimne , niedopieczone . przerobione z tego co zostalo z dnia wczorajszego . tragedia brak wina domowego , tylko butelkowe w cenie 20 euro za butelke , woda mineralna o,7 35 euro wykupione wifi nie dzialalo.

Właśnie wrócilismy z rodzinnego wyjazdu(2+2) z tego hotelu. Zatrucie pokarmowe (w menu odgrzewane mrożonki typu tortellini z supermarketu, makaron świderki z koncentratem pomidorowym, purre ziemniaczane fix z torebki, do dań obowiązkowo polenta z torebki fix, oraz zalane białym sosem resztki z poprzednich dni i zapieczone), no jak na hotel 4 gwiazdkowy to niedopuszczalne. Brudny basen. Sprawdzajcie rachunki przy wyjeździe, bo nas chcieli oszukać podwójnie dopisując pozycje w rachunku (2x garaż, oraz bez powiadomienia musieliśmy zapłacić dodatkowo za kolację sylwestrową) Żenada. Złodzieje i oszuści. Gdyby nam się nie spieszyło do domu to wzywalibyśmy policję. Nie polecam.