Bull Dorado Beach & Spa

Hotel w naszej ocenie zasługuje na 4 gwiazdki: 1. smaczne jedzenie, duży wybór dań - dużo owoców morza (krewetki, kalmary, małże), na śniadanie łosoś, szynka serrano, każdy znajdzie coś dla siebie 2. duży plus za samoobsługowy bar, co wpływa na brak kolejek - wino, prosecco z butelek, pizza, zakąski itp. 3. miła i uśmiechnięta obsługa - w tym Robert z Polski na recepcji 4. w okolicy ładne plaże 5. jacuzzi na dachu - ekstra sprawa 5. zadbane spa - siłownia z wysokiej klasy sprzętem, bicze wodne itp. 6. czysto zarówno w pokojach, jak i na terenie całego hotelu 7. w niewielkiej odległości od hotelu przystanek autobusowy, z którego można dostać się np. do stolicy, akwarium itd.

Niestety nie mamy miłych wspomnień z tego hotelu. Rodzina z trojka dzieci. Zostaliśmy umieszczeni w pokojach, w których co mniej więcej drugi dzień pojawiały się karaluchy. Ponoć do normalne na wyspie, lecz mimo zamkniętych okien, karaluchy nadal wychodziły, wiec prawdopodobnie sobie gdzieś w hotelu żyją. Brak butelkowanej wody do picia w pokoju tez jest dużym minusem. Jedzenie niestety tez monotonne, często niedoprawione. Hotel 3-gwiazdkowy, wiec powinniśmy się spodziewać niedociągnięć... nigdy więcej tego miejsca nie odwiedzimy.

2 osoby dorosłe. 15-21.05.2024 Chyba najfajniejszy i najprzyjemniejszy hotel w jakim byliśmy. Niby hotel ma tylko 3* a wg. nas mógłby spokojnie być na 4*. Przyjechaliśmy do hotelu o 00:30 a tu czekała na nas miła niespodzianka – późna kolacja w formie bufetu. Po, w sumie 7 godzinnej, podróży rzecz fantastyczna. Hotel: Pokój który mieliśmy był na 4 piętrze, z widokiem na ocean. Pokoje były sprzątane codziennie, ręczniki wymieniane na życzenie. Czystość w całym hotelu bez zastrzeżeń. Na poziomie -1 było spa w pełni dostępne, siłownia i sauna, oraz 2 baseny z podgrzewaną wodą. Jeden ze słoną a drugi ze słodką a w nim atrakcje znane z wanien z hydromasażem. Ze wszystkich atrakcji można było korzystać w cenie pobytu all-inclusive. Na dachu jacuzzi z hydromasażem i z przepięknym widokiem na ocean i okolicę. Jak ktoś lubi spacery to jest to miejsce idealne, ponieważ niedaleko hotelu znajduje się mały port a miasteczko obfituje w klimatyczne uliczki. W bliskiej okolicy kilka publicznych plaż w tym jedna z czarnym piaskiem. Niedaleko od hotelu są markety. Do okolicznych miejscowości można dojechać komunikacją, samochodem lub promem z portu. Wi-Fi bez zarzutu, szybkie i bezproblemowe w każdym miejscu hotelu. Pomimo obecności Anglików i Niemców wieczory spokojne, bez pijaństwa i awanturowania się gości, tak więc zasypiało się przy szumie fal. Wyjście z hotelu na deptak – bramką otwieraną kartą magnetyczną. Jedzenie, napoje drinki… menu bezglutenowe Jedzenie bardzo dobre, urozmaicone i różnorodne. Olbrzymim zaskoczeniem na plus była obecność potraw bezglutenowych i to w dużym urozmaiceniu. Nigdzie w opisach hotelu nie było wzmianki o tym. Może trochę brakowało potraw kuchni lokalnej ale za to kuchnia serwowała menu bogate w ryby, mięsa i potrawy bezmięsne. Dużo serów i warzyw. Może tylko owoców mogłoby być ciut więcej Spora oferta potraw w barze przy basenie, przy czym frytki, lody, ciasta i pizza dostępne non-stop, a pozostałe z oferty były przygotowywane na zamówienie. Fantastyczne rozwiązanie bo praktycznie nic się nie marnowało. Bardzo duży wybór zarówno soków jak i napojów gazowany. I to nie jakiś rozwodnionych sikaczy ale takich w których się czuło owoc a nie chemię. Duży wybór drinków z czego kilka przygotowanych w dzbankach- to też super rozwiązanie. Inne przygotowywali barmani i nie żałowali w nich alkoholi. I tych słabszych i tych mocniejszych. Wieczorami muzyka na żywo, dla dzieci mini disco. Podsumowując… jeśli będę wracał kiedyś na Gran Canarię, to tylko do tego hotelu. Na (-): - po zdaniu kart magnetycznych (max do 11) do pokoju nie ma możliwości powrotu bramką przy plaży. Trzeba iść do wejścia przy recepcji, - brak pomieszczenia na bagaże przy recepcji. - toalety przy recepcji tylko na kartę magnetyczną

Hotel bardzo ładnie położony, większość pokoi z pięknym widokiem na ocean, tuż przy hotelu mała urokliwa plaża, wzdłuż długa promenada do spacerów; nieco dalej kilka innych większych plaż. Samo miasteczko Arguineguin to spokojna rybacka wioska, bez tłumu turystów, z wieloma sklepikami, marketami, restauracjami. Obsługa hotelu na wysokim poziomie, bardzo przyjazna i pomocna. Pokoje rodzinne wystarczająco duże, salon z aneksem kuchennym i oddzielną sypialnią, codziennie sprzątane. Jedzenie bardzo smaczne, świeże, duży wybór, drinki również dobre, z markowych alkoholi w opcji all, przepyszna sangria dostępna cały dzień w barze przy basenie. Basen jeden duży, z dwoma jacuzzi zewnętrznymi i brodzikiem dla dzieci, wszystko mocno podgrzewane zimą, co jest ogromnym plusem i rzadkością w hotelach na Wyspach Kanaryjskich. Dodatkowe jacuzzi jest też na dachu. Dla dzieci placyk zabaw i mini klub. Centrum Spa w cenie, co jest ogromnym plusem, czynne od 10 do 18, w tym od 10 do 12 można wejść z dziećmi. Jedynie za masaże trzeba płacić, ale też nie są to wielkie pieniądze. 1x na pobyt zabieg hammam gratis - przyjemne i odprężające doznanie. W hotelu jest też sklepik z podstawowymi artykułami i pamiątkami - ceny przystępne. Wieczorami show, karaoke, konkursy. Hotel spokojny, nastawiony na odpoczynek, a nie imprezowanie, więc raczej dla rodzin z dziećmi, starszych ludzi, a nie dla imprezowiczów. Byliśmy dwa razy w ferie zimowe i już planujemy kolejny pobyt. Polecamy!!

Ogólnie mówiąc to pobyt w tym hotelu był super. To co zasługuje na plus to lokalizacja, pokoje, dostępność atrakcji, jedzenie, obsługa, duży plus drinki i napoje. Czasami zastanawialiśmy się czemu ten hotel ma tylko 3* a nie więcej. Pokój który mieliśmy była na wyższym piętrze ( powyzej 5) był super wyposażony z wydzielona osobna sypialnią, częścią dzienną gdzie znajdował się aneks kuchenny z indukcja, czajnikiem wody oraz ekspresem do kawy i zlewem, jednak rzadko z niego korzystaliśmy. Pokoje sprzątane codziennie, ręczniki wymieniane na życzenie. Dodatkowo oprócz klimatyzacji były wiatraki na suficie, które świetnie dawały radę. Jedyna wada to w łazience brak przyborów kosmetycznych jak balsam do ciała czy odzywka do włosów, lub czepek dla kobiet, przy prysznicu znajdowała się jedynie żel pod prysznic w dozowniku. Niedaleko hotelu znajdował się port oraz klimatyczne uliczki oraz kilka poblicznych plaż w tym jedna z czarnym piaskiem. Kilkaset metrów od hotelu znajdowały się sklepy gdzie warto zaopatrzyć się w miejscowe specyfiki i pamiątki. Miejscowość położona tak że wszędzie można dojechać komunikacja oraz samochodem. Jedzenie bardzo dobre ciekawie podane różnorodne. Jedyne do czego można się przyczepić to brak potraw kuchni lokalnej bogatej w ryby i owoce morza a jak już podane to nie wykorzystany był potencjał potrawy. Kucharz musi się bardziej przyłożyć do smaków i wykonania ryb. Mało owoców lokalnych. Bardzo duży plus to potrawy w barze przy basenie, czasami przebijały dania głównej restauracji. Co do napojów to mogę powiedzieć że bardzo duży wybór zarówno soków jaki i napojów gazowany. Sposób podawania drinków gotowy w dzbankach to też super rozwiązanie. Natomiast na bardzo duży plus zasługuje Maria która serwowała tak niesamowite drinki barze przy recepcji. Minusem było brak wody butelkowanej. Hotel bardzo miło nas zaskoczył atrakcjami na poziomie -1 gdzie było spa w pełni dostępne, siłownia i sala gier. Ze wszystkich aktakcji można było korzystać w cenie pobytu all-inclusive. Wieczorami w patio była muzyka na żywo, dla dzieci było mini disco. Jedyna rzecz której mi trochę brakowało to animatorów którzy by zachęcali gości do zabawy. Jeszcze jedna istotna rzeczą był podgrzewany basen z temperatuta wody 30stopni.