Hotel LIVVO Costa Taurito

Przepiękne miejsce, zespół hoteli skupiony wokół aquaparku i sceny gdzie odbywają się wieczorne animacje w dużej mierze przeznaczone dla dzieci. Atrakcje w aquaparku super choć w basenach jest słona woda. Większość hoteli ma wejście wliczone w cenie. Jedzenie bardzo dobre i każdy znajdzie coś dla siebie, przemiła obsługa. Co do hotelu,pokoje czyste , sprzątane codziennie standardowo wyposażone bez przepychu ale ze wszystkim co jest potrzebne do wypoczynku.Podsumowujac urlop udany .Polecam to miejsce osobom szukającym spokojnego miejsca do wypoczynku. Nie jest to miejsce dla ludzi szukających nocnego życia.

Pierwszy pobyt na wyspach Kanaryjskich, padło na Costa Taurito :) Miasteczko Taurito jest bardzo małe, dlatego z każdego hotelu jest blisko do centrum. Ten hotel znajduje się lekko na uboczu, nieco wyżej niż samo centrum- moim zdaniem fakt na plus gdyż nie jest aż tak głośno jak na dole. Wizualnie hotel jest OK, ładne lobby, przeszklone windy. Pokoje przestronne, łazienki również. Na wyposażeniu pokoju dwa naprawdę duże łóżka, biurko, stolik z fotelami, szafa. Mimo dużej ilości mebli wciąż pozostaje dużo miejsca. W łazience toaleta, wanna, duża umywalka przy której dużo miejsca do trzymania kosmetyków. Łazienki posiadają małe okna wychodzące o dziwo na korytarz. Widok z okna niezbyt oszałamiający (nie da się zobaczyć oceanu), na ogród, klify. Wszędzie czysto, codziennie sprzątane. Jedzenie w porządku, wybór może nie ogromny ale moim zdaniem wystarczający. Zdarzają się kolację tematyczne- super sprawa już na wejściu czekają przekąski i napoje reprezentujące dany kraj. Basen średniej wielkości, ilość leżaków taka sobie, nie zawsze dało się znaleźć coś wolnego. W pobliżu hotelu jak i w całej miejscowości duża ilość kotów (polecam zajrzeć na Instagram Taurito cats :))- nie narzucających się. Goście hotelu mogli korzystać z znajdującego się w pobliżu aquaparku. Ogólnie polecam, ale dla osób średnio wymagających. Oczekujący luksusów mogliby się nieco zawieść.

Hotel oceniam na 3 gwiazdki a nie 4 ponieważ jedzenie takie se non stop to samo, hotel bardziej dla osób starszych może się mylę ale jak my byliśmy to sami właśnie osoby starsze.Nie ma w aquaparku snack baru i napojów jedynie przy hotelu to Wielki minus

Hotel położony w spokojnej okolicy. Brakuje tam barów i dyskotek oraz chodników i promenady. Niestety nie można chodzić na długie spacery. Jedzenie w hotelu bardzo dobre, każdy znajdzie coś dla siebie. Co 2 dzień jest kolacja tematyczna. Fajny park wodny- można się tam zabawić i spędzić miło czas. Pokoje i łazienki nie są najnowsze ale duże i są codziennie sprzątane. Obsługa miła i pomocna. Minusem są wieczorne animacje- bardzo nudne. W hotelu bardzo dużo Anglików oraz Niemców. Można też natrafić na sporą grupkę Polaków. W pobliżu znajduje się niewielka plaża o ciemnym piasku. Z miejscowości można się dostać darmowym autobusem do miejscowości Playa del Cura.

Dwupiętrowy hotel prawie przyklejony do wysokiej skały, bezpośrednio przy ulicy. Przy hotelu niewielki basen. Niezbyt dużo leżaków ale w okolicach śniadania można jeszcze znaleźć wolne. Przy basenie mały barek (przekąski i napoje). Restauracja hotelowa niezbyt wystawna ale przyjemna - część stołów na tarasie pod parasolami. W lobby bar i mała scena (nieużywana). Recepcja mała (1 pracownik) co może być kłopotliwe przy kwaterowaniu większej grupy. Pokoje (mieszkałem na parterze) duże, przestronne, z ładną łazienką, tv, lodówką, klimatyzacją sterowaną indywidualnie. W pobliżu (ok. 200m) duży park wodny z dużym basenem (słona woda) i zjeżdżalniami oraz jacuzzi. Koło parku wodnego kilka sklepików z pamiąktami, market spożywczy, punkt apteczny. Plaża ok. 200m za parkiem wodnym. Czarny piasek, niezbyt duża, trochę płatnych leżaków i parasoli, kilka knajpek. W pobliżu hotelu przystanek autobusowy - łatwo dostać się do pobliskiego Puerto Rico czy Puerto de Mogan (ładne miasteczko).