Landmar Playa la Arena

Hotel Landmar jest bardzo duży, nie najnowszy, jednak ładnie się prezentuje. Pokoje są czyste, codziennie sprzątane. Wyposażone są w podstawowe rzeczy: ręczniki, szampon/żel w łazience, suszarka, szafa z wieszakami, czajnik, herbata/kawa, lodówka. Każdy pokój ma balkon. Standardowy pokój ma równie piękny widok z balkonu (góry, trochę miasta, morze i pięknie zachodzące słońce), jak pokoje deluxe, z których widać baseny i plażę. W hotelu jest dużo stref platinum, dla osób, które zapłaciły za tę opcję (oddzielne miejsce do siedzenia przy głównej restauracji, oddzielny basen z leżakami itp). Naszym zdaniem nie warto jednak dopłacać za te opcje. Basenów ogolnodostępnych jest 2 plus jacuzzi. Leżaki są zajmowane ręcznikami przez gości przed 10, jednak nie ma większych problemów, ze znaleziem miejsca dla siebie, jeśli ktoś przyjdzie później. Przy jednym z basenów są organizowane animacje - sporty wodne oraz aerobik. Prowadzone przez fajnych animatorów. Ricki jest bardzo kontaktowy :) Jedzenie w hotelu jest w porządku, duzo do wyboru, jednak nie zachwyca. Słaba kawa i herbata. Oprócz tego są dwie restauracje, w których na All in można zrobić rezerwację na kolację (najlepiej dwa dni wcześniej). Drinki słabe i nie wszystkie są w all in. Bary są dwa - przy snack barze na basenach do 18:00 oraz w holu głównym - Hello Bar. Wieczorami organizowane są animacje - muzyka na żywo, pokazy tańca itp. Do około 23:40 po pokazach jest możliwość potańczenia w rytm muzyki „klubowej”. Na górze przy Hello Bar jest taras, gdzie także można posłuchać muzyki na żywo, jednak trwa to krócej i nie zawsze można znaleźć miejsce do siedzenia. Plaża przy hotelu z czarnym piaskiem . Jest trochę kamieni w wodzie, więc polecamy kupić sobie specjalne buty, aby móc spokojnie korzystać z oceanicznych fal :) Obok hotelu, na przeciwko plaży jest polskie biuro podróży, z którego można kupić wycieczki objazdowe z polskim przewodnikiem. Warto wybrać się na wycieczkę Masca + Teide (65 euro plus 45 jeśli ktoś chce wjechać na górę wulkanu). Oprócz tego można przejechać się komunikacją miejską do miejscowości w niedalekiej odległości (Los Gigantes - tam z kolei warto wybrać się na wycinkę łódką po oceanie - piękne widoki, delfiny i walenie oraz możliwość popływania w zatoce Masca). Miejscowość jest dobrze skomunikowana, wystarczy mieć gotówkę i za klika euro przejechać się np. do Los Cristianos. Ogólnie pobyt w hotelu oceniamy bardzo dobrze, jednak kolejnym razem na Teneryfie wybierzemy bardziej rozrywkową okolicę.

1. Hotel na pewno czysty... poza stołami w restauracjach Jak na taki standard, to wycieranie stołów półsuchymi ścierkami (kilku na raz) i "odświeżanie" podkładek poprzez ich odwracanie (tak, tak, dobrze czytacie) jest raczej rodem z krajów trzeciego świata. Niestety obrusów nie uświadczycie. 2. Posiłki, na pewno świeże, smaczne... ale: Byliśmy w tym hotelu kolejny raz i w tym roku kuchnia (menu) rozczarowała. Tak jak napisałem - jedzenie na lunch, kolacje świeże i smaczne Jednak za te pieniądze wybór marny. Kilka lat wcześniej znacznie bogatsze menu. 3. Łóżka małżeńskie w pokojach... Dwa osobne łóżka... na kółkach. Ciągle się rozjeżdżały. Bez sensu, pora to zmienić. 4. Zdjęcia z folderów pora zaktualizować - nie ma zjeżdżalni, nie ma "wysepki" na basenie, w środku także trochę zmian. Poza tym hotel na pewno czysty, obsługa miła i przyjazna, drinki ok. Warty polecenia, ale te kilka mankamentów trochę popsuło humor. Warto wrócić do dobrych rozwiązań... albo obniżyć cenę.

Bardzo wygodne łóżka i poduszki. Wspaniała ekipa hotelu, począwszy od barmanów a skończywszy na animatorach. Animacje super, ciekawe, wciągające. Animatorzy bardzo się starają. Drinki super, karta z listą drinków i alkoholi darmowych w AI orzy każdym barze. Jedzenie super, szkoda tylko że nie ma już kolacji tematycznych jak kiedys

Wspaniały hotel na Teneryfie. Ogromny,ale rozłożenie pokoi wśród bujnej roślinności,sprawia wrażenie przytulności. Dominuje czystość,pokoje sprzątane codziennie. Jedzenie zróżnicowane,dla każdego coś. Miła obsługa w recepcji, próbują rozmawiać po polsku. Położenie blisko plaży La Arena, wewnątrz baseny z bezpłatnymi leżakami i parasolami.

Jesteśmy w tym hotelu po raz 4. Zmiany większość na plus. Uwielbiamy ten hotel za położenie i obsługę. Pokoje są duże i wygodne a jedzenie wyśmienite. Duży wybór a jakość produktów jest dobra. Duzo owoców morza. Obsługa bardzo się stara wszyscy są bardzo pomocni i uprzejmi. Polacy pracujący w tym hotelu są niezwykle uprzejmi. Dziekujemy Pani Marcie w restauracji, Panu Rafałowi za wspaniale animacje, Pani Małgosi w recepcji. Wszyscy starają się bardzo aby pobyt był przyjemny. Minusem hotelu jest polityka późnego wymeldowania. Wyjazd z hotelu mamy o 19.20 wymeldować musimy się do 12.00 a przedluzenie doby kosztuje 88 euro. W innych hotelach na Teneryfie kosztuje 35 euro. Wykapac mozna się jedynie w silowni. To jest wielka zmiana na minus.