Villa Mandi

Nie rozumiem jak ktoś może pisać, że wadą tego hotelu jest duża odległość od plaży i centrum i, że ma marne jedzenie. Jak ktoś szuka hotelu to wystarczy zajrzeć na mapę Google i od razu widać gdzie leży hotel i zdecydować się na niego lub nie. Ceny hoteli nad oceanem są zdecydowanie wyższe, więc wystarczy zapłacić więcej i spełnić swoje marzenia. Jedzenie podczas naszego pobytu było wyśmienite. Nie rozumiem skąd krzywdzące opinie. Świerze i smaczne śniadania, obiady i kolacje. Pokoje przestronne i cóż z tego, że nie wyposażone w nowoczesne kanapy i meble. Przecież tu się odpoczywa tylko w nocy. My oceniamy ten hotel wysoko za posiłki, czystość, lokalizację i miłą obsługę.

Hotel położony co prawda z dala od centrum, ale wynajmując to pobyt każdy się z tym liczy. Spędziliśmy tu tydzień ferii jako 4 osobowa rodzina na przełomie stycznia i lutego 2020. Pokoje bardzo przestronne i dobrze wyposażone. Sprzątanie codziennie ale raczej ograniczone do wymiany ręczników i zaścieleniu łóżka. Wyżywienie trochę monotonne ale jakościowo bardzo dobre. Obsługa bardzo pomocna i przyjazna, zwłaszcza ta odpowiedzialna za animacje. Codziennie organizują jakieś konkursy i koncerty. Naprawdę polecam, zwłaszcza dla rodzin z dziećmi.

Na Teneryfę wybraliśmy się we dwoje. Hotel bardzo zadbany, obsługa przesympatyczna! Pokoje mega przestronne. Jedzenie róznorodne i pyszne, aczkolwiek co do mięs, to bardzo nam nie smakowały.. Drinki dobre, okolica spokojna, na duży plus, ale hotel oddalony od plaży o 2,5 km. Nam to nie przeszkadzało. W czasie w którym byliśmy w hotelu było bardzo dużo dzieci i kąpiel w basenie była troszeczkę uniemożliwiona. Pobyt uważam za jak najbardziej udany, aczkolwiek jest to hotel dedykowany bardziej rodzinom z dziećmi, niż dla dwojga.

yłem z rodziną na tygodniowych wakacjach w tym ośrodku. Pierwszego szoku doznaliśmy po wejściu do pokoju gdy okazał się że niestety jest tylko jedno łóżko dla dwóch synów, problem może i błahy ale i samo łózko którego materac wyginał się w kształt litery V uniemożliwiał wyspanie się synom. jedynym wyjściem było zdejmowanie materaca i kładzenie go na podłodze. Kolejne rozczarowanie przybyliśmy do hotelu o 14:40 obiadu już nie było do jedzenia w barku nad basenem jedynie były babeczki i kanapki z tuńczykiem na zimno - ohyda. Hotel położony jest z dala od wszystkiego żeby dojść do najbliższej restauracji trzeba iść ze dwa kilometry. Posiłki są: Śniadania marne i monotonne bez polotu zrobione pod Brytyjczyków wszystko smażone w głębokiej fryturze. Obiad lepiej ale również bez szału. Kolacje bardzo dobre i różnorodne chociaż baza zawsze taka sama to codziennie było coś innego co można było zjeść. Nie głodowaliśmy ale nie było nic wyszukanego. Raz na obiad do ryżu o smaku palla podano zepsuty ryż. Nie udało nam się zjeść hiszpańskich szynek czy prawdziwej hiszpańskiej paella. Shuttle bus do siam park to jakieś nieporozumienie odjeżdża o 9 i 12 wraca o 16 tak czy siak obiadu nie zjesz i co ważnie nie można go dostać w postaci suchego prowiantu jak w innych hotelach. Przedostatniego dnia naszego pobytu gdy siedziałem z dziećmi nad basenem panie z obsługi chodziły i psikały jakimś sprayem po krzakach. nie zorientowałem się że truły osy które potem otumanione siadały na ręcznikach gości hotelowych ja zaliczyłem dwa użądlenia - dobrze że nie jestem uczulony - ale takie działanie w środku dnia to jakaś głupota bo inaczej nie można tego określić. Bardzo żałuje że nie przeczytałem tych wszystkich opinii przed wyjazdem i że nie chciałem wierzyć temu co czytałem jeszcze w lipcu - teraz wiem że nie zapłacił bym za wycieczkę bo poco się denerwować za takie pieniądze. Reasumując Hotel ładny położony beznadziejnie z wielkimi pokojami starym wyposażeniem i niewygodnymi łóżkami. Jedzenie marne z przebłyskami na kolacje ale naprawdę nie warto. Obsługa miła ale zdarzają się wpadki.

Zacznę od początku tj do hotelu dotarliśmy o godzinie 22:30 po czym zostaliśmy poinformowani że nie ma nic do jedzenia i możemy sobie zamówić pizze oczywiście odpłatnie mimo że było ALL do 23. Pokoje ładne i duże ale ... sprzątanie to raczej wymiana ręczników i koniec , dostawka dla dziecka to wystające druty i wygięty materac potwierdzone w każdym praktycznie pokoju , wszechobecne karaluchy biegające po pokojach i hotelu. Basen ahh ten basen naliczyłem 11 parasoli łącznie , woda w basenie brudna i to nawet bardzo i na koniec gratka sztuczna trawa dookoła basenu , chyba nigdy nie zapomnę tego smrodu ... Kuchnia jak to kuchnia mimo braków warzyw praktycznie do każdego posiłku nie było źle choć można się bardziej postarać . Bar kolejny dramat czasem w kolejce można stać po 20 min , napoje jak na niby 4 * automat i to słaby Ogólnie hotel raczej nudny i słaby odradzam.