Coral Beach Hotel & Resorts

Hotel bardzo zadbany – zawsze czysto, pokoje regularnie sprzątane. Jedzenie smaczne i urozmaicone. Obsługa niezwykle życzliwa i pomocna o każdej porze dnia i nocy. Pobyt był naprawdę udany! Miałam przyjemność być obsługiwana przez Nicolae, który pełnił funkcję supervisora za barem, i muszę przyznać – to profesjonalista w każdym calu! Robił pyszne drinki, które nie tylko świetnie smakowały, ale też pięknie wyglądały. Zawsze uśmiechnięty, pomocny i serdeczny – jego pozytywne podejście od razu budowało przyjemną atmosferę. Widać, że wkłada całe serce w swoją pracę. Zna kartę drinków jak własną kieszeń i potrafi doradzić coś idealnego na każdą okazję. To osoba, która zdecydowanie zna się na tym, co robi, i robi to z pasją. Polecam z całego serca!

Super hotel. Czysty, zadbany z bardzo dobrym serwisem. Bardzo dobre jakościowo jedzenie. Infrastruktura optymalna.

Jestem bardzo zadowolona z pobytu w hotelu z uwagi na świetne zaplecze, duży pokój, przemiła recepcjonistka pani Sylwia. Posiłki niesamowite, różnorodne. Obsługa pomocna i uśmiechnięta. Pokoje duże i codziennie sprzątają. Dużo leżaków przy basenach i na plaży. Problemem był nieprzyjemny zapach z łazienki który występował rano i wieczorem.

Jeden z najlepszych hoteli w jakich bylismy. Nie jest najnowszy, co widać po przyjeździe, ale każda kolejna godzina w tym hotelu sprawiała ze zakochiwalismy się w nim coraz bardziej. Pięknie położony, z odpowiednią ilością stolików i leżaków oraz fantastycznym, zróżnicowanym jedzeniem. Wg naszej corki rowniez najlepszy kids club ever;) Bardzo ciekawe jest tam Arts and Crafts center, które oferuje dużo dodatkowych zajęć dla dzieci i dorosłych takich jak np malowanie. Poza tym, że pokoje nie są najnowsze naprawdę trudno było nam znaleźć minusy. Wróciliśmy do domu totalnie zakochani i na pewno tam wrocimy.

Coral Hotel & Resort w Paphos na Cyprze to miejsce, które naprawdę może się spodobać, zwłaszcza jeśli szukasz odpoczynku w pięknej, spokojnej okolicy. Już samo położenie hotelu robi wrażenie – dookoła mnóstwo zieleni, a spacerem szybko dojdziesz do plaży Coral Bay, gdzie możesz podziwiać lazurowe morze i malownicze skałki. Co prawda woda nie jest super przejrzysta, a ryb nie ma zbyt wiele, ale mimo to widoki są przepiękne. Obok wrak statku – idealne miejsce na fotki z wakacji. Hotel ma duży basen, a obok jest strefa ze zjeżdżalniami i brodzikiem – idealne dla dzieciaków. Co ważne, leżaki są bardzo wygodne i nie musisz się martwić o miejsce. Obsługa do 8:30 rano zbiera ręczniki zarezerwowane przez "wcześniaków", więc nawet później znajdziesz coś dla siebie. Całość jest fajnie rozlokowana wśród zieleni, więc można naprawdę odpocząć. Jeśli chodzi o jedzenie, to nie ma tak ogromnego wyboru jak w hotelach w Turcji, ale za to jest smacznie. Hotel ma aż pięć restauracji à la carte, więc można trochę poeksperymentować. Bardzo na plus – świeżo wyciskane soki z pomarańczy, które są rewelacyjne. Drinki w lobby? Świetne, robione z porządnych alkoholi, więc można poczuć jakość. No i mrożona kawa w coffee barze – pyszna, a obsługa bardzo sympatyczna. Pokoje w hotelu są czyste i codziennie sprzątane. Ręczniki wymieniane są na bieżąco, a w łazience znajdziesz wszystko, czego potrzebujesz – od szamponu, przez szlafroki, aż po suszarkę do włosów. Do tego lodówka uzupełniona przynajmniej raz. Ogólnie rzecz biorąc, komfortowo. Co do samej obsługi, jest naprawdę fajna, miła i różnorodna – sporo osób mówi po polsku, więc łatwo się dogadać. Turystami są głównie Polacy, Francuzi i Anglicy, wszyscy zachowują się kulturalnie, więc atmosfera w hotelu jest przyjemna. Jeśli planujesz aktywny wypoczynek, na plaży znajdziesz punkt z różnymi sportami wodnymi, więc można trochę zaszaleć. Ale niestety, jeśli liczysz na jakieś ciekawe animacje, to może być małe rozczarowanie. Ekipa od Grecosa jest sympatyczna, ale mało się angażuje – ledwo jedna czy dwie atrakcje dziennie. W porównaniu do innych hoteli, w których byłem z Grecosem, tutaj brakuje rozmachu i aktywności. Z minusów – hotel raczej zasługuje na mocne 4 gwiazdki, niż 5. Widać, że niektórym miejscom przydałby się remont, szczególnie w korytarzach. Do tego w toaletach przy basenie, choć czysto, to jednak unosi się nieprzyjemny zapach, szczególnie w męskiej części. No i jeden z kelnerów, Wandgi, zupełnie nie nadaje się do obsługi – można było odnieść wrażenie, że nie ma ochoty tam pracować. Jedyną rzeczą, która trochę irytuje, jest to, że all inclusive kończy się o 23:00, a alkohol przy basenie dostępny jest dopiero od 11:00. Jeśli przyjdziesz o 10:58, niestety, będziesz musiał poczekać – nie ma mowy o żadnych wyjątkach. Ogólnie hotel polecam. Ma swoje drobne wady, ale mimo wszystko spędziłem tam bardzo przyjemne wakacje i niewykluczone, że jeszcze tam wrócę (może zaprosi mnie hotel? :) )